Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kożuchów: Wiaty wycięte, pora na lampy

Michał Kurowicki 68 387 52 87 [email protected]
- Mam nadzieję, że jak najszybciej zamontują tu nowe lampy - mówi Piotr Treszczyński, oparty o częściowo zdemontowany podest. - Oświetlenie na pewno poprawi bezpieczeństwo na osiedlu.
- Mam nadzieję, że jak najszybciej zamontują tu nowe lampy - mówi Piotr Treszczyński, oparty o częściowo zdemontowany podest. - Oświetlenie na pewno poprawi bezpieczeństwo na osiedlu. fot. Michał Kurowicki
- Na naszym osiedlu nie ma oświetlenia, a wieczorem pod oknami trwają libacje - zaalarmowali nas w listopadzie ub. r. mieszkańcy osiedla pokoszarowego. Byliśmy tam wtedy z interwencją. Co zmieniło się od tego czasu?

Kilka miesięcy temu, w klatce schodowej przy Grota-Roweckiego 3, odbyło się spotkanie z reporterem ,,GL". Przybyli na nie wszyscy mieszkający pod tym adresem lokatorzy. Obecny był również Andrzej Ogrodnik, burmistrz Kożuchowa. Odpowiadał na liczne pytania, o bezpieczeństwie na osiedlu pokoszarowym. Poczynił też pewne obietnice.

Po pierwsze, zobowiązał się, że miasto zlikwiduje podest i wiaty znajdujące się na osiedlu. Po zmroku odbywały się tam libacje. Po drugie, zajmie się sprawą osiedlowego oświetlenia. Jego brak był główną przyczyną, powtarzających się kradzieży z parkujących tam samochodów.

Wczoraj znowu byliśmy na osiedlu. Pytaliśmy mieszkańców o to, czy coś zmieniło się na lepsze? Rozmawialiśmy też z Agnieszką Walczyńską. To ona zawiadomiła nas w listopadzie ub. r., o braku bezpieczeństwa. Uczyniła to po kradzieży kół ze swojego auta. Co się zmieniło od tego czasu?
- Jesienią zdążyli wyciąć metalowe wiaty - powiedziała A. Walczyńska. - Ale podest służący do imprezowania zburzono tylko częściowo. Do tego ciągle nie wiem, co z oświetleniem wokół naszych bloków?

Inny mieszkaniec tej samej klatki schodowej, Piotr Treszczyński chętnie opowiedział nam o swoich spostrzeżeniach. - Fakt, że wycięli te metalowe wiaty i rozbili trochę muru - stwierdził P. Treszczyński. - Dzięki temu jest tu mniej nocnych imprez. Ale może to tylko przez pogodę? Zauważyłem, że gdy zrobiło się zimno, libacje przeniosły się do budynku starej stołówki wojskowej.
Po wizycie na osiedlu, udaliśmy się do burmistrza.

- Po listopadowej wizycie ,,GL" jeszcze raz spotkałem się z mieszkańcami - wyjaśnił A. Ogrodnik. - Staramy się robić, co możemy. Zaczęliśmy jeszcze jesienią ub. r. Wtedy zdemontowaliśmy wiaty, miejsce nocnych libacji. Przedłuża się za to rozbiórka podestu. To bardzo mocna, żelbetonowa konstrukcja. Nasze służby częściowo go już rozbiły. Niestety prace przerwała zima. Wiosną na pewno zakończymy jego demontaż - obiecuje A. Ogrodnik.

Dalej, burmistrz wyjaśnił nam kwestie związane z ciemnościami panującymi na osiedlu. - Miasto szykuje właśnie przetarg na oświetlenie - powiedział. - Odbędzie się w lutym lub marcu. Do jesieni zamontujemy lampy na terenie całej byłej jednostki wojskowej. To na pewno wpłynie na poprawę bezpieczeństwa tego obszaru. Musimy się spieszyć. Niedługo zostaną oddane do użytku następne budynki w tamtym rejonie.

Co przyniosła nasza listopadowa interwencja? Na pewno częściową poprawę sytuacji na osiedlu pokoszarowym Jest tam jednak jeszcze wiele do zrobienia. Szczególnie przyglądać się będziemy sprawie oświetlenia i adaptacji nowych budynków na osiedlu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska