Za pierwszym spotkaniem 45-latek spuścił ze zbiornika służbowego mana 50 litrów oleju napędowego o wartości 279,50 zł. Sprzedał je poznanemu 29-latkowi za 175 zł. Do ponownego spotkania oskarżonych doszło 13 maja br. na jednej ze stacji paliw w Lubuskiem. Tym razem kierowca spuścił 120 litrów paliwa o wartości 670,80 zł, które sprzedał za 420 zł. Tę akcję obserwował z ukrycia pokrzywdzony. Zaczął bowiem podejrzewać, że ktoś kradnie paliwo z pojazdów służbowych.
Do ostatniej kradzieży doszło 15 maja na jednym z parkingów. Wtedy to 45-letni kierowca przelał ze zbiornika pojazdu do kanistrów 90 litrów oleju napędowego o wartości 503 zł. Kanistry do swojego mercedesa przeniósł 29-latek i zamierzał odjechać. Nie zdążył, bo interweniowali policjanci. Funkcjonariuszy zawiadomił pokrzywdzony, ponownie obserwując to zdarzenie z ukrycia. Obaj oskarżeni zostali zatrzymani. Grozi im kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?