Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

KROSNO ODRZAŃSKIE/MASZEWO. W najbliższych latach ruszą zadania związane z mostami

Łukasz Koleśnik
Łukasz Koleśnik
Burmistrz Marek Cebula obawia się, że po remoncie most wciąż będzie pod dużym obciążeniem.
Burmistrz Marek Cebula obawia się, że po remoncie most wciąż będzie pod dużym obciążeniem. Archiwum prywatne
Sprawa podniesienia zabytkowego mostu w Krośnie Odrzańskim nabiera tempa. Niektóre rozwiązania nie podobają się burmistrzowi. To nie jest jedyna przeprawa na Odrze, o której może być niedługo głośno. Wciąż istnieje szansa na budowę mostu w okolicach Połęcka w gminie Maszewo.

Zacznijmy od mostu w okolicach Maszewa. Inwestycja nie jest aż tak nierealna, jak niegdyś mogłoby się wydawać. Jak mówi wójt Dariusz Jarociński, przeprawa nad Odrą w tamtym regionie jest wpisana w strategię i może otrzymać rządowe wsparcie.

- W planie premiera Morawieckiego jest program Mosty +. Zarząd województwa lubuskiego podjął uchwałę, by włączyć się w ten program. We wniosku do ministerstwa infrastruktury znalazły się trzy mosty, w tym w Połęcku - mówi Jarociński. - Wszystko zależy od wsparcia rządowego. Jeśli będzie zielone światło, to wszystko może potoczyć się bardzo szybko. Do roku 2022 roku ma zostać wykonana dokumentacja. Później budowa ma być priorytetem.

Dodaje, że to przeprawa istotna dla całego regionu.

- Mieszkańcy Gubina i okolic nie mają możliwości dojazdu do autostrady A2. Most w Połęcku by im to umożliwił - podkreśla.

Podniesienie zabytkowego mostu... i to wszystko?

W sprawie mostów ruszyło się też w Krośnie Odrzańskim. Tam Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej dopina ostatnie szczegóły związane z podniesieniem zabytkowej przeprawy na Odrze. Burmistrza Marka Cebulę martwi to, że zmieniona została koncepcja.

- Most zostanie posadowiony około 1.35 m wyżej na przyczółkach - mówi włodarz. - I to właściwie wszystko. Wcześniej mówiło się o tym, że po podniesieniu nasz zabytek miał zostać ciągiem przeznaczonym tylko dla rowerzystów i pieszych, a dla samochodów miał powstać most obok. Na drugi most nie ma jednak szans. Nie wiadomo, ile jeszcze wytrzyma konstrukcja z 1905 roku.

Zobacz też: Remont mostu Elizy i kierowcy przejeżdżający na czerwonym świetle

Burmistrz podejrzewa, że być może dłużej do użytku pozostawiony zostanie most tymczasowy, który teoretycznie funkcjonować miał tylko podczas remontu.

- Będzie to wytrzymała konstrukcja, rury stalowe zostaną wbite w dno rzeki, na podpory zostanie nasunięta stalowa kratownica i jego szerokość ma wynieść 7 metrów. Nasz stary jest o metr węższy - zauważa burmistrz. - Mogłaby być taka opcja, że tymczasowy most posłuży kilka lat dłużej, dopóki nie powstanie most związany z obwodnicą Krosna.

Choć tutaj burmistrz ma wątpliwości, to są też pozytywy. - Uwzględniono nasz wniosek o wybudowanie ronda na skrzyżowaniu z ulicami - Nadodrzańską, Podgórną i Bolesława Chrobrego - wymienia Marek Cebula. - Cieszymy się, że nasz głos jest brany pod uwagę. Inny przykład: Przedstawiciele Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad mówią, że sprawy z dokumentami związanymi z obwodnicą opóźniają się, ponieważ pod uwagę wzięte zostały opinie mieszkańców, które zbieraliśmy podczas konsultacji i wprowadzone zostaną zmiany. To dobrze.

Kiedy można się spodziewać prac z mostem?

- Na pewno wtedy, gdy będziemy mieli za sobą wszystkie poważne prace, czyli na moście Elizy, placu św. Jadwigi Śląśkiej i ulicy Chrobrego - zapewnia burmistrz. - Trwają uzgodnienia środowiskowe, to może potrwać rok, później przetarg na wykonawcę. Most najpewniej ruszy najwcześniej na koniec 2020 lub początek 2021 roku.Do tematu wrócimy

TO WARTO ZOBACZYĆ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska