MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Krzyże przy drodze podziałały

Piotr Jędzura
- Krzyże przy trasie na pewno są wymowne i trafiają do kierowców - mówi szef żagańskiej drogówki podinsp. Roman Oleksiewicz
- Krzyże przy trasie na pewno są wymowne i trafiają do kierowców - mówi szef żagańskiej drogówki podinsp. Roman Oleksiewicz fot. Tomasz Gawałkiewicz
W wypadkach na drodze z Żagania do Nowogrodu Bobrz. do 2003 r. straciło życie aż 14 osób. Od kiedy policjanci postawili przy trasie krzyże, nikt tam nie zginął.

Trasa ciągnie się od zjazdu z obwodnicy Żagania do Nowogrodu Bobrz. Ostre zakręty zaczynają się tuż przed Starym Żaganiem. Tam też widać pierwsze trzy krzyże. Kolejne stoją w okolicy Miodnicy i Górzyna.

Sprawdziły się
- Cały odcinek to był jeden wielki krzyż - mówią o drodze nr 295 mieszkańcy miejscowości przy trasie. Od kilku lat jest lepiej. - Postawili dodatkowe znaki i te krzyże, i na szczęście nie ma już śmiertelnych wypadków - mówi Krystyna Buganik z Miodnicy.

Spokojniej jest od około czterech lat. - Do 2003 r. na trasie zginęło, niestety, 14 osób - wspomina szef żagańskiej drogówki podinsp. Roman Oleksiewicz.

.

Czarna seria trwała od połowy 2001 r. Najpierw w tragicznym wypadku zginęły trzy osoby. Następnie śmiertelnie potrącono kobietę. Na koniec zginął kierowca ciągnika.

- Coś trzeba było zrobić, wybraliśmy wersję z krzyżami odblaskowymi - wspomina zastępca komendanta żagańskiej policji nadkom. Artur Kamiński.

Pod koniec 2003 r. postawiono krzyże. I od tego czasu skończyły się poważne wypadki ze skutkiem śmiertelnym.

Na trasie są tylko stłuczki. W 2004 r. rannych zostało 12 osób. Za to w 2005 r. ucierpiała już tylko jedna osoba. W 2006 r. były dwie poszkodowane. Od początku tego roku jeszcze nic tam się nie wydarzyło. - Najważniejsze, że nikt nie zginął - cieszy się nadkom. Kamiński.

Żagańscy policjanci myślą już o ustawieniu krzyży na trasie Żagań - Iłowa. - W ostatnim czasie były tam dwa tragiczne wypadki, są cztery ofiary - mówi nadkom. Kamiński.

To ma sens

- Dobrze, że postawiono krzyże, każda taka akcja ma sens - mówi Iwona Suszycka ze Starego Żagania. Krzyże popiera Barbara Sowińska z Pożarowa: - Jak wpłyną chociaż na co dziesiątego kierowcy to już jest sukces - mówi.

Wszyscy mieszkańcy pytani o trasę są zgodni, że wszystkiemu winna jest nadmierna prędkość. - Kierowcy pędzą tam ile tylko się da - mówią. Narzekają też na tiry.

- Gnają nie zwracając uwagi na ograniczenia prędkości - mówi B. Sowińska. - Tiry jeżdżą szybko, ale najgorsza jest młodzież za kierownicą, ci to dopiero pędza - mówi K. Buganik.

Drogówka robi swoje. Droga jest patrolowana niemal codziennie.

Świebodzińska policja, która obsługuje dwie najbardziej ruchliwe trasy w województwie temperuje kierowców inna metodą.

Masztem w pirata

Przy trasach, gdzie dochodziło do wypadków zaczęto ustawiać maszty do fotoradarów. - Dziś stoi ich już 17, wkrótce przybędą dwa nowe - mówi szef świebodzińskiej policji podinsp. Sebastian Banaszak. Chyba nigdzie w kraju nie ma drogi, której pilnuje aż 19 fotoradarów.

Efekt jest powalający. W miejscach gdzie stoją maszty prawie nie ma wypadków ani kolizji.
- Ośmiu na dziesięciu kierowców widząc maszt zwalnia - mówi podinsp. Banaszak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska