Można już składać wnioski o wakacje kredytowe. Zasady przybliżyli dziś lubuscy politycy PiS

Wakacje kredytowe mają pomóc wszystkim, którzy borykają się ze spłatą kredytów hipotecznych, czyli pożyczek, których oprocentowanie na skutek walki z „putinflacją” wzrosło od ubiegłego roku o kilkadziesiąt procent. Poseł Marek Ast podkreślił, że wakacje kredytowe są kolejnym elementem, który rząd zjednoczonej prawicy kieruje do Polaków, aby pomóc w trudnej sytuacji wywołanej pandemią i wojną na Ukrainie.

- Mamy dla Polaków bardzo dobrą wiadomość, bo już można składać wnioski i starać się o wakacje kredytowe – powiedział poseł Ast. - Łatwo sobie dziś wyobrazić co by się dziś działo, gdybyśmy w dobie światowego kryzysu mieli dziś u władzy Platformę Obywatelską. Przypomnę tylko, że to ówczesny rząd w dobie poprzedniego kryzysu zostawił Polaków samych bez pomocy.

Wojewoda Lubuski Władysław Dajczak podkreślił, że taka forma pomocy była bardzo oczekiwana przez Polaków.

- Wiemy, że wakacje kredytowe to bardzo oczekiwany ruch przez wielu Polaków – zauważył wojewoda Dajczak. - Ta ustawa daje bardzo duże możliwości, nawet ośmiu miesięcy zawieszenia wpłat w ciągu dwóch najbliższych lat. Ważne, aby pamiętać, że te przepisy dotyczą kredytów zaciąganych przed styczniem 2020 roku.

Andrzej Bielawski, starosta wschowski przypomniał zasady składania wniosków o wakacje kredytowe.

- Aby skorzystać z wakacji, należy złożyć wniosek elektronicznie lub osobiście w banku – powiedział Bielawski. - Aby skorzystać z wakacji za sierpień, należy złożyć wniosek przed datą wpłaty kolejnej raty. Dlatego warto zrobić to bardzo szybko.

Przypomnijmy, że z wakacji kredytowych może skorzystać każda osoba mająca kredyt hipoteczny. Nie ma znaczenia, czy kredyt przeznaczony został na budowę domu, zakup mieszkania, czy działki budowlanej.