Na feralnym skrzyżowaniu w Żarach co rusz dochodzi do wypadków. "Wjechanie na główną drogę, uważa się za łut szczęścia"

Skrzyżowanie obwodnicy z ulicą Piastowską, przy zjeździe na Grabik, to jedno z najbardziej feralnych miejsc na mapie drogowej miasta. Niemal nie ma tygodnia, żeby nie doszło tutaj do jakiejś stłuczki. Mimo ograniczeń prędkości, mało kto zwalnia. Kierowcy wyjeżdżający z ulicy podporządkowanej, przecinając obwodnicę, dosłownie modlą się, żeby nikt ich nie zdmuchnął z jezdni.

Już samo wjechanie na główną drogę, uważa się za łut szczęścia.
W niedzielę 10 października doszło do kolejnej kraksy na feralnym skrzyżowaniu. Tym razem zderzył się trzy samochody, alfa romeo, audi i seat ibiza. Wiele wskazuje na to, że doszło do wymuszenia pierwszeństwa przejazdu. - Wydają pieniądze na byle co, a nie mają na rondo - mówi starszy mężczyzna stojący przy skrzyżowaniu - Tutaj nie ma miesiąca, żeby nie było wypadku.
To kolejny podobny wypadek na feralnym skrzyżowaniu i, jak zawsze, wywołał lawinę komentarzy wśród naszych czytelników. - Tu aż prosi się o rondo - przyznają mieszkańcy Żar. O tym, że rondo ma powstać mówi się od dawna. Jest już pozwolenie na jego budowę, ale samo rondo ma być częścią ogromnej inwestycji, jaką jest przebudowa obwodnicy. Wygląda na to, że na realizację poczekamy kilka lat.

- Rondo na krzyżowaniu obwodnicy Żar z drogą wojewódzka 287 jest przewidziane do realizacji w ramach przebudowy obwodnicy Żar - informuje Anna Jakubowska, z biura prasowego GDDKiA w Zielonej Górze. - Na rondo mamy już gotowy projekt wraz z decyzją ZRID (zezwoleniem na realizację inwestycji drogowej). Po opracowaniu dokumentacji dla obwodnicy Żar, zostanie on włączony do niej na etapie przetargu na roboty budowlane. Natomiast zadanie polegające na opracowaniu dokumentacji dla obwodnicy Żar jest obecnie na etapie przetargu – w trakcie analizy złożonych ofert. Dopiero po opracowaniu dokumentacji ogłoszony zostanie przetarg na roboty budowlane. Jest to perspektywa kilku lat.

Zobacz też wypadek na obwodnicy Żar