Na sesji Zielonej Góry o zanieczyszczeniach w Jędrzychowie i… polityce

Podczas pierwszej sesji radni wrócili do sprawy apelu w sprawie powołania komisji ds. Badania wpływów rosyjskich w Polsce w latach 2007-2020. Mimo że komisja została już powołana przez większość sejmową i sama dyskusja jest dziś już bezprzedmiotowa, radni Platformy Obywatelskiej nie zamierzali wycofywać swojego wniosku z porządku obrad. W rezultacie apel został przyjęty.

Na sesji ponownie pojawiła się również sprawa sporu miasta z przedsiębiorcą z Jędrzychowa, który blokuje zakończenie przez miasto budowy ścieżki rowerowej. Głos w tej sprawie zabrała zaniepokojona mieszkanka i przedsiębiorca z Jędrzychowa Czesława Pogoda, która przypomniała, że cały czas trwa proceder polegający na usuwaniu zanieczyszczeń z firmy bezpośrednio do kanalizacji miejskiej.

- Najbardziej przeraża nam zabrudzenie jezdni i spływanie wody po umyciu betoniarek do kanalizacji ściekowej miasta. Uważam, że firma powinna utylizować tę wodę. A firma tego nie robi. Od 14 lat nic tam się nie zmieniło. Na końcu swojej działki firma wylewa również odpady. Boimy się, że dojdzie do nieszczęścia. Wylewanie nieczystości na ulice powoduje, że następnie trafiają one do gleby. Uważam, że miasto powinno zrobić z tym porządek - mówiła Czesława Pogoda.

Do sprawy odniósł się wiceprezydent Krzysztof Kaliszuk, który poinformował, że miasto jest na dobrej drodze do dogadania się z przedsiębiorcą i zażegnania konfliktu.

- Jesteśmy na dobrej drodze do porozumienia i zakończenia sprawy z korzyścią dla mieszkańców i firmy – powiedział Krzysztof Kaliszuk. - Bardzo się cieszę, że mieszkańcy występują w tej sprawie na sesji i dopingują nas do dokończenia ścieżki rowerowej. Przedsiębiorca wie o tym, że mycie betoniarek w tym miejscu nie jest właściwe. Tu nie chodzi o to, aby kogoś karać, tylko, aby znaleźć rozwiązanie tej sprawy. Mam nadzieję, że wkrótce podpiszemy porozumienie i betoniarnia zakończy działalność w tym miejscu.

Przypomnijmy, że miasto planując dokończenie budowy ścieżki rowerowej na Jędrzychowie weszło w spór prawny z przedsiębiorcą, który zajmuje teren bezpośrednio przylegający do planowanej ścieżki. Miasto wygrało sprawę w pierwszej instancji oraz uzyskało pozytywną decyzję u wojewody lubuskiego. Z kolei sąd drugiej instancji udzielił zabezpieczenia przedsiębiorcy do momentu rozstrzygnięcia sporu w sprawie budowy ścieżki rowerowej.

Radnych podzieliła z kolei sprawa przekazania dodatkowych środków na dodatkowe patrole dla policji. Pieniądze mają przyczynić się do zwiększenia bezpieczeństwa na miejskich ulicach i sprawić, że w mieście pojawi się więcej patroli mundurowych.

Projekt uchwały nie spodobał się jednak radnym Platformy Obywatelskiej, zdaniem których policja wykonuje zadania, których nie powinna. Radnym PO nie podobało się m.in., że policja ochraniała wizytę Jarosława Kaczyńskiego w Zielonej Górze, zupełnie zapominając, że służby w taki sam sposób ochraniały również polityków z Platformy Obywatelskiej.

Do sprawy odniósł się Piotr Barczak, przewodniczący Rady Miasta.

- Platforma, zarzucając, że policja za bardzo angażuje się w inne zadania, zachowuje się niezrozumiale – powiedział Barczak. - Sama uchwała pozwala miastu przekazać 80 tysięcy złotych na dodatkowe patrole. Wiem, że takie patrole są potrzebne choćby na placu teatralnym, a także w innych częściach miasta. Cieszę się, że większość radnych zachowała się racjonalnie i miasto przekażę środki na dodatkowe patrole.

Do kłótni doszło w momencie podejmowania uchwał finansowych. Podczas uchwały wprowadzającej do budżetu 23 miliony złotych radnym Platformy Obywatelskiej nie podobały się zmiany w budżecie i przekazanie pieniędzy na likwidacje pogorzeliska w Przylepie. Dyskusja momentami bardzo ostra, ale radni niemal jednogłośnie podjęli decyzję o zmianach w budżecie.