Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będę zarządzał hospicjum

Danuta Kuleszyńska 068 324 88 43 [email protected]
Ks. LESZEK KAZIMIERCZAK proboszczem parafii na Zaciszu jest od początku, czyli od roku 1993. W wolnych chwilach lubi chodzenie po górach, pływanie, jazdę na rowerze i konno.
Ks. LESZEK KAZIMIERCZAK proboszczem parafii na Zaciszu jest od początku, czyli od roku 1993. W wolnych chwilach lubi chodzenie po górach, pływanie, jazdę na rowerze i konno. Fot. Paweł Janczaruk
Rozmowa z ks. LESZKIEM KAZIMIERCZAKIEM, proboszczem parafii św. Józefa Oblubieńca w Zielonej Górze.

- Cieszy się ksiądz, że radni dorzucili do hospicjum 250 tys. zł?
- A można się nie cieszyć?

- I ta dotacja już księdzu wystarczy?
- Chcę sprostować, że to nie są pieniądze dla mnie, ani dla parafii, tylko dla Ośrodka Integracji Społecznej. Bo to Ośrodek prowadzi tę inwestycję, ja mu tylko dyrektoruję. A czy wystarczy? Hm... Zawsze będzie brakowało. Na oddanie obiektu pod klucz potrzebowałem 320 tys. Nie wiem gdzie znajdę resztę, ale jakoś sobie poradzimy. Będziemy prosić... Już mam sygnały, że są osoby życzliwe, które nam pomogą.

- I na co ksiądz wyda te pieniądze?
- Na wyposażenie gabinetów zabiegowych, na zakup mebli, sprzętu AGD, łóżek.

- Prezydent Kubicki mówił , że gdy był szefem Polikliniki i nie miał środków na wyposażenie, to sprowadzał używane łóżka z Niemiec... Ksiądz tak nie może?
- Pomysł dobry. Też moglibyśmy tak zrobić. Ale obiekt ma służyć na lata, jest fajny, ma wysoki standard i szkoda byłoby wyposażać go w używane rzeczy. Poza tym na łóżka musimy mieć atesty, bo inaczej Sanepid nam ich nie zatwierdzi. Te nowe mają je przy zakupie, z używanymi byłoby dużo zachodu.

- Radny Bocheński z kolei ma wątpliwości, co do przyszłego finansowania hospicjum i domu seniora. Czytelnicy z kolei twierdzą, że parafia chce na tym robić niezły biznes.
- Mój Boże, przecież nie parafia jest właścicielem obiektu! Co się tyczy finansowania... Powołamy niepubliczny zakład opieki zdrowotnej i w przypadku hospicjum przystąpimy do konkursu NFZ, żeby zakontraktować usługi. Chcemy, by chorzy nie płacili za pobyt. Jeśli zaś chodzi o dom seniora, to będzie on działał na takich samych zasadach jak tego typu placówki w kraju. A więc za częściową odpłatnością.

- Wiem, że kolejka chętnych jest długa, a miejsc nie będzie za wiele ( 12 w hospicjum i 18 w domu seniora). Jakie są kryteria i kto będzie o wszystkim decydował? Jeden z czytelników podejrzewa, że w pierwszej kolejności przyjmiecie tych, których rodziny podejmują księdza po kolędzie i co niedziela chodzą na msze św.
- To przykre, że ludzie tak myślą... Będzie powołana specjalna komisja, w której zasiądą wyłącznie specjaliści i wyłącznie osoby świeckie: lekarze, pielęgniarki, przedstawiciel OIS. Mnie w komisji nie będzie, ani nikogo z duchownych, żeby nie rodzić takich właśnie podejrzeń. Hospicjum i dom seniora to miejsca dla każdego, bez względu na wyznanie, orientację, czy zainteresowania. Najważniejszy jest dla nas człowiek i tylko to się liczy. Obiekt służyć będzie wszystkim mieszkańcom, a nie księdzu czy parafii. A to, że powstał przy parafii, to wyłącznie dlatego, że miasto nie miało takiego pomysłu. Dodam też, że żadna osoba duchowna nie będzie zatrudniona na etacie.

- Kiedy zatem pierwsi chorzy i pensjonariusze zamieszkają przy Prostej?
- Najpóźniej za miesiąc.

- Dziękuję

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska