Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma siły na Emila Sajfutdinowa

(paw)
Jest najlepszy w zmaganiach o mistrzostwo świata. Od soboty prowadzi w klasyfikacji mistrzostw Europy. Podwójna korona dla Emila Sajfutdinowa? Tomasz Gollob w Gdańsku był czwarty, ale nadzieje były większe.

"Chudy" był zdecydowanie najlepszym zawodnikiem fazy podstawowej turnieju. W trakcie pięciu serii zanotował jedynie dwie porażki i 13 punktów dało mu bezpośredni awans do wielkiego finału. Znalazł się w nim także Sajfutdinow z 11 "oczkami".

O pozostałe dwa miejsca odbył się tzw. bieg ostatniej szansy. To nowość od organizatorów Speedway European Championship. Niestety, w finale Gollob zajął ostatnie miejsce. Słabo wyszedł spod taśmy i nie nawiązał walki z rywalami. Wygrał Rosjanin, a o drugie miejsce niesamowitą walkę stoczyli: Nicki Pedersen i Tai Woffinden.

Na metę szybciej dojechał Duńczyk, dla którego był to powrót do Gdańska. Dwa sezony temu "Power" startował w Lotosie Wybrzeżu i był wtedy najlepszym żużlowcem ekstraligi. Mimo prestiżowej porażki po ostrej rywalizacji - nie pierwszej w tym roku między Pedersenem i Woffindenem - "Tajski" był zadowolony ze swego wyniku. Tym bardziej, jak przyznał w niedzielę na twitterze, miał duże problemy z dopasowaniem się do gdańskiego toru.

Z czwórki Polaków dobrze zaprezentował się jeszcze Maciej Janowski. Zawodnik Unii Tarnów jeździł równo przez cały turniej i trafił do biegu ostatniej szansy. Ale tam zaprzepaścił swe szanse na finał. Z kolei Sebastian Ułamek, po dobrym początku, pogubił się w swych dwóch ostatnich startach, które kończył czwartą i rozpoczynały piątą serię.

Z dobrej strony pokazał się za to 19-letni Krystian Pieszczek - utalentowany junior miejscowego Renault Zdunek Wybrzeża, który w klasyfikacji końcowej wyprzedził kilku o wiele bardziej utytułowanych zawodników. Największą niespodzianką jest słaba postawa Rosjanina Grigorija Łaguty. Najbardziej pozytywnie zaskoczył z kolei Łotysz Kjastas Puodżuks, który także dojechał do wyścigu ostatniej szansy.

Nowa formuła indywidualnych mistrzostw Europy pokazała, że te zawody mogą z powodzeniem konkurować z Grand Prix. Dotychczas tytuł mistrza Starego Kontynentu trafiał do mniej znanych zawodników, bo czołówka światowego speedway'a odpuszczała sobie ten start.

Toruńska agencja marketingowa One Sport Marketing (ta sama, która reaktywowała zmagania w mistrzostwach świata par) wykonała kawał dobrej roboty, a zaangażowanie się w żużel telewizji Eurosport jest wielkim atutem. Sobotnią relację z Gdańska mieli możliwość obejrzeć telewidzowie z 71 krajów! Oprócz Europy także regionu Azji i Pacyfiku.

Sygnał dotarł do tak egzotycznych państw, jak Mongolia czy Sri Lanka. Pierwszą z czterech rund SEC promował m.in. doskonały siatkarz PGE Skry Bełchatów Mariusz Wlazły (wystąpił w pokazowym wyścigu na quadzie przeciwko Pieszczkowi dosiadającemu żużlowej maszyny), a konferencja prasowa zapowiadająca turniej odbyła się na piłkarskiej PGE Arenie. Do tego trzeba doliczyć wiele ciekawych materiałów wideo dla kibiców. Wygląda na to, że firmie BSI przygotowującej GP naprawdę wyrosła poważna konkurencja…

Wyniki: 1. Sajfutdinow 11+3 (3, 3, 2, 0, 3), 2. Pedersen 10+2 (2, 3, 2, 3, 0), 3. Woffinden 10+1 (2, 2, 2, 3, 1), 4. Gollob 13+0 (3, 3, 3, 2, 2), 5. Puodżuks 10 (3, d, 1, 3, 3), 6. Janowski 10 (2, 1, 3, 2, 2), 7. Martin Vaculik (Słowacja) 9 (3, 3, 0, 3, w), 8. Hans Andersen (Dania) 8 (0, 1, 2, 2, 3), 9. Ułamek 6 (1, 2, 3, 0, 0), 10. Roman Poważnyj (Rosja) 6 (1, w, 3, 1, 1), 11. Ales Dryml (Czechy) 5 (2, 0, 1, 0, 2), 12. Andriej Karpow (Ukraina) 5 (0, 1, 1, 1, 2), 13. Pieszczek 5 (1, 2, 0, 1, 1), 14. Jurica Pavlic (Chorwacja) 4 (0, 2, 0, 2, 0), 15. Łaguta 4 (0, 0, d, 1, 3), 16. Fredrik Lindgren (Szwecja) 4 (1, 1, 1, 0, 1).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska