Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie przekonali radnych

AGNIESZKA MOSKALUK 722 57 72 [email protected]
Kupcy krzyczeli, że gdy powstanie hipermarket, nie będą mieli z czego żyć
Kupcy krzyczeli, że gdy powstanie hipermarket, nie będą mieli z czego żyć Paweł Siarkiewicz
- Zakładacie nam pętlę na szyję! Przez was nie będziemy mieli za co żyć! - krzyczeli wczoraj gorzowscy kupcy, gdy rada przyjęła plan, który likwiduje targowisko i pozwala wybudować tam hipermarket.

Tuż po głosowaniu kupcy płakali, tłukli butelkami w stoły, starali się jeszcze przekonać radnych, by zmienili swoją decyzję. Zapowiedzieli, że nie opuszczą sali sesyjnej i nie pozwolą kontynuować obrad. - Hańba! Skandal! Złodzieje! Zostali tylko uczciwi ludzie, a zdrajcy uciekają jak szczury - krzyczeli, kiedy większość radnych SLD wychodziła bocznymi drzwiami. Plan uchwalono głosami 13 radnych: rządzącego SLD i w części z SdPl. Sesję przerwano, obrady zostaną wznowione dziś po południu.

Nie przekonali radnych

Justyna Kowalska od 15 lat sprzedaje na rynku przy ul. Jerzego owoce i warzywa ze swojego gospodarstwa. - Kiedy targowisko przylepią do pleców hipermarketu, padniemy. To będzie dramat kilkuset rodzin - mówiła.
Wczoraj kupcy z rynku przy ul. Jerzego i targowiska przy ul. Nadbrzeżnej nie handlowali. Zamiast do pracy przyszli na sesję. Tydzień temu rada odrzuciła ich protest w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego Zawarcia. Wczoraj mieli nadzieję, że jednak uda im się przekonać radnych, by nie uchwalali planu z zapisem o budowie kolejnego hipermarketu. Tym bardziej, że o wycofanie z planu takiego zapisu wnioskował opozycyjny klub Prawa i Sprawiedliwości. - Remont mostu przez Wartę, inwestycje drogowe są konieczne. Ale kolejny market zniszczy śródmiejski handel - przekonywała radna PiS Elżbieta Rafalska. Wniosek jednak nie przeszedł.

Wędrówka bez końca

- Za komuny, aby kupić ,,Przyjaciółkę'', trzeba było wziąć jeszcze jakąś niepoczytną gazetę. Proponując jeden dokument dotyczący i inwestycji, i marketu, magistrat zrobił tak samo - kpił radny PO Waldemar Szadny.
Podczas burzliwej dyskusji wiceprezydent Tadeusz Jankowski przekonywał kupców, że hipermarket im nie zagrozi. Miejska komisja ds. targowisk zaproponuje im bowiem kilka innych lokalizacji do prowadzenia handlu, np. przy ul. Przemysłowej, Wale Okrężnym, Olimpijskiej, Witosa i Pankiewicza.
- Ciągle w interesie miasta gdzieś się nas przenosi. Nie możemy inwestować. Dlaczego w zespole ds. targowisk nie ma ani jednego kupca? - pytał Krzysztof Futro, szef stowarzyszenia kupców Rynek.

Nabici w butelkę

Zszokowany zajściami w sali radny PiS Arkadiusz Marcinkiewicz mówił na forum, że kupców w butelkę nabił prezydent Jędrzejczak. - Przed wyborami samorządowymi zawarł z nimi umowę, że będą tam dziesięć lat. Kupcy uwierzyli, że władza jest dobra, no i teraz mają - skwitował.
Kupcy zapowiadają, że nie dadzą za wygraną: - Na następną sesję też przyjdziemy i na kolejne. Będziemy walczyć i strajkować, aż radni zmądrzeją.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska