Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie przyszedłem pana nawracać. Żegnaj, wiaro? - pisze ks. Piotr Bartoszek

ks. Piotr Bartoszek
fot. Leszek Kalinowski, Archiwum Instytut Filozoficzno-Teologicznego
Mnie słowa Jezusa przede wszystkim prowokują. Właśnie dlatego, że choćby hipotetycznie zakładają taką możliwość: że Jezus wiary nie znajdzie, że jej już nie będzie, że zniknie

Jak to będzie z wiarą w świecie? Nie brakuje tych, którzy głoszą, że czeka nas masowa apostazja. A hasła w stylu „Żegnaj, religio!”, rozgłaszane w naszym kraju, staną się przyczynkiem do porzucenia nie tylko samej wiary, ale i wszystkiego, co z nią związane. Dla niektórych byłby to scenariusz prawdziwie apokaliptyczny, wprost jak z proroctw zapowiadających czasy ostateczne i zwiastujących koniec tego świata (można zajrzeć, dla przykładu, chociażby do Mt 24, 10-12). Wyglądałoby, że świat stacza się ku gorszemu i nie ma już innej perspektywy niż nabieranie prędkości na owej „równi pochyłej”.

Co ma na myśli Jezus, zadając zagadkowe pytanie: „Czy Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?” (Łk 18, 8). Wielu sugeruje odpowiedź negatywną i odbiera samo pytanie jako wyraz sceptycyzmu i rezygnacji. Ale czy i sam Zbawiciel miałby nie wierzyć w to, że wiara przetrwa, przyjmie się, rozrośnie, wyda plon?

Osobiście nie wyczuwam tu żadnego powątpiewania. Mnie słowa Jezusa przede wszystkim prowokują. Właśnie dlatego, że choćby hipotetycznie zakładają taką możliwość: że Jezus wiary nie znajdzie, że jej już nie będzie, że zniknie. Nie pytam, czy to prawdopodobne. Nie pytam, czy Jezus dał radę przekonać tłumy. Ale czy przekonał mnie. Bo, w istocie, pytanie o wiarę w świecie ma sprowokować do odpowiedzi jedną konkretną osobę: mnie. Czyż Syn Człowieczy, gdy przyjdzie szukać wiary, miałby nie znaleźć tej mojej?

Ksiądz dr Piotr Bartoszek jest dyrektorem ITF im. Edyty Stein w Zielonej Górze

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska