Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie wolno likwidować

Tomasz Hucał
Wszystkiemu winna jest kasa fiskalna.
Wszystkiemu winna jest kasa fiskalna.
Mimo, że lekarz nie pozwala już prowadzić taksówki, żaganianin nie może zrezygnować z działalności w świetle prawa.

Wszystkiemu winna jest kasa fiskalna.

Pan Andrzej (nazwisko do wiadomości redakcji) będąc na rencie zaczął dorabiać, jako taksówkarz. Zarejestrował działalność, kupił kasę fiskalną i woził klientów. - Jednak po kolejnej wizycie u lekarza usłyszałem, że lepiej będzie, jeżeli dam sobie spokój z taksówką - opowiada żaganianin.

Policzyli "z urzędu"
Tak też zrobił. Żeby nie być na bakier z prawem pojechał do żarskiego inspektoratu ZUS powiadomić, że zawiesza swoją działalność. - Nie mogłem jej wyrejestrować, bo spłacam jeszcze kasę fiskalną. Gdybym zlikwidował działalność, płaciłbym karne odsetki. A tak trzy lata muszę mieć firmę, choćby w zawieszeniu - tłumaczy pan Andrzej.

Powiadomił więc ZUS i żył spokojnie. Aż do czasu, gdy otrzymał decyzję o zwrocie świadczeń, a w niej informację, że musi oddać ZUS-owi 3.600 zł. - Wyliczyli mi, że przekroczyłem granicę dodatkowych dochodów. Ale "z urzędu" policzyli mi 2 tys. zł dochodu za sam fakt posiadania kasy. A przecież wypełniałem druki w ZUS, że nie mam dochodu z taksówki, bo zawiesiłem działalność - denerwuje się żaganianin. - Rozumiem karę, gdybym oszukał. Ale tak to nie wiem o co chodzi.

Rozłożą na raty

Żarski inspektorat ZUS jest otwarty na współpracę. Dopóki nie usłyszy, że coś trzeba o tym napisać. - Ja mogę wszystko powiedzieć, ale po oficjalne wypowiedzi proszę dzwonić do rzecznika w Zielonej Górze - usłyszeliśmy w Żarach.

Dowiedzieliśmy się jednak, że gdyby nie kasa, to działalność można byłoby zlikwidować. - Niestety nic nie poradzimy. Wszystko zostało naliczone zgodnie z prawem. Ten pan może jedynie zwrócić się do nas z prośbą o rozłożenie należności na raty - poinformowano nas w inspektoracie.

Zwróciliśmy się jeszcze oficjalnie do rzecznika. Najpierw były setki paragrafów i tylko kilka konkretnych zdań. - Ten pan uzyskał w 2006 roku ponad 31 tys. zł przychodu i przekroczył kwota graniczna, odpowiadającą 70 procentom przeciętnych miesięcznych wynagrodzeń, która wynosi 20.732,70 zł - tłumaczy Agnieszka Kazoń. - Dla nas jeżeli ten pan płacił składki to znaczy, że prowadził działalność gospodarczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska