Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Niemcy: Chętnie nauczymy Polaków zawodu

Redakcja
Niemcy: Chętnie nauczymy Polaków zawoduŻeby się uczyć czy pracować w Niemczech trzeba solidnie znać język. Bez tego ani rusz - mówi słubiczanka Luiza Kulik.
Niemcy: Chętnie nauczymy Polaków zawoduŻeby się uczyć czy pracować w Niemczech trzeba solidnie znać język. Bez tego ani rusz - mówi słubiczanka Luiza Kulik. Beata Bielecka
Blisko 400 wolnych miejsc jest w centrach kształcenia za Odrą. Niemcy zachęcają Polaków, żeby podjęli u nich naukę.

Za Odrą brakuje specjalistów, ale też chętnych, którzy chcieliby uczyć się niektórych zawodów. Dlatego Niemcy szukają chętnych u nas.

- Młodzież, absolwenci szkół średnich lub dorośli, którzy zainteresowani są kształceniem zawodowym w Niemczech mają wielką szansę rozpocząć naukę zawodu już tej jesieni - informuje Michaela Schmidt, kierownik działu kształcenia zawodowego Izby Rzemieślniczej Regionu Brandenburgii Wschodniej we Frankfurcie nad Odrą. - Różnorodność zawodów -  zaczynając od mechanika samochodowego, optyka, poprzez fotografa, lutnika na mechaniku rowerowym kończąc - gwarantuje, że każdy znajdzie coś dla siebie - dodaje.

M. Schmidt podkreśla też, że Izba Rzemieślnicza we Frankfurcie udziela informacji w języku polskim i ma pracowników, którzy pomogą wypełnić dokumenty, a także zatroszczą się o wyszukanie odpowiedniego zakładu pracy, w którym Polacy będą odbywać praktyki.

Bo trzeba wiedzieć, że niemiecki system kształcenia zawodowego opiera się głównie na praktycznej nauce przyszłego fachu. Jest to tzw. system dualny, który zakłada, że dwie trzecie czasu spędza się w zakładzie pracy, a resztą poświęca się na naukę w centrum kształcenia.

Z informacji przekazanej nam przez frankfurcką Izbę Rzemieślniczą wynika, że wolne miejsca są jeszcze w 18 centrach kształcenia zawodowego we wschodniej Brandenburgii.
Najwięcej, bo aż 25 jest we Frankfurcie, 11 w pobliskim Beeskow, 6 w Eisenhuettenstadt i tyle samo w Muellrose, 12 w Fuerstenwalde (pełna lista miast oraz zawodów, w których można podjąć naukę znajduje się na stronie frankfurckiej Izby Rzemieślniczej: www. hwk-ff.de/nc/ausbildung/lehrstellenboerse/lehrstellen-suchen.html).

Nauka zawodu w Niemczech trwa średnio 3 lata, a wynagrodzenie jest zależne od branży. Waha się od 200 do 600 euro miesięcznie w pierwszym roku nauki. Z każdym następnym wzrasta.  Najlepiej płacą w budownictwie, najgorsze pieniądze dostają przyszli fryzjerzy. Można się jednak starać o dofinansowanie nauki z unijnych programów. Jednym z nich jest Mobi Pro EU.

Co ważne w Niemczech nie ma bariery wieku, dlatego do Izby trafiali już nawet Polacy przed czterdziestką.

Luiza Kulik, ze Słubic, która pracowała za Odrą jako technik dentystyczny mówi, że na pewno warto zdobyć wykształcenie w Niemczech, bo zarobki są tam kuszące. Ona miała 1200 euro (blisko 5 tys. zł) na rękę. - Pieniądze były niezłe, ale stres też.  Może źle trafiłam? - zastanawia się. Uważa jednak, że często Polacy za tę samą pracę co Niemcy, dostają mniejsze pieniądze. I nie czują się z tym komfortowo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska