MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Niewygodna stacja

Eugeniusz Kurzawa
- Nie boimy się konkurencji. Chodzi tylko o logikę w rozwoju miasta - mówi Tadeusz Ptak, prezes SUR.
- Nie boimy się konkurencji. Chodzi tylko o logikę w rozwoju miasta - mówi Tadeusz Ptak, prezes SUR. fot. Bartłomiej Kudowicz
Gorąco zrobiło się na Przysiółkach, gdzie przy wylocie z miasta w kierunku Nowego Tomyśla i Poznania szykuje się budowa drugiej stacji paliw.

Orlen wyprowadza w tym roku swoją stację z centrum miasta. Gdzie ją umieści? O nową lokalizację toczy się bitwa między firmami (z jednej GS, z drugiej SUR) przy udziale mieszkańców.

Ludzie osiedla Przysiółki, wciśniętego między tory leszczyńskie, poznańskie, a drogę wojewódzką nr 302 nie chcą, żeby przy tej drodze powstała druga już stacja benzynowa. Gminna Spółdzielnia "Samopomoc Chłopska", na której terenach ma stanąć nowy punkt jest nim jednak zainteresowana.

Mieszkańcy osiedla i inni zbąszynianie złożyli podpisy na proteście wobec tej inwestycji, który dotarł do redakcji "GL". Jest ich ponad 600!

- To dziwne dla nas, że tuż przy już istniejącej stacji paliw ma powstać druga; takie inwestycje powinny mieć jakąś logikę - mówi Małgorzata Rożek z Przysiółek. - Lokalizacja stacji to wzmożony ruch samochodowy w naszym kierunku, zatrucie środowiska, zagrożenie wypadkami, gdyż drogą idą do szkoły nasze dzieci.

Wyszło na zebraniu

M. Rożek przypomina, że niedawno odbyło się osiedlowe spotkanie mieszkańców z radną z tego okręgu, Renatą Łakomą. Chodziło m.in. o ustosunkowanie się ludzi do propozycji firmy Orlen, która proponowała dofinansowanie wodociągu dla Przysiółek.

- Wtedy wypłynęła sprawa budowy stacji, o czym mieszkańcy wcześniej nie wiedzieli - wskazuje R. Łakoma. - Dobrze, że ta historia wyskoczyła, przynajmniej ludzie mogli się ustosunkować. Ja znałam to wcześniej jako radna i wiem, iż Orlen dostał w mieście trzy propozycje lokalizacji swej stacji. Dlatego nie widzę potrzeby inwestowania akurat w tym miejscu, gdzie już istnieje jedna stacja i gdzie "za chwilę" z osiedla na rogatkach zrobi się tu środek miasta.

Przysiółki to, obok osiedla, również strefa przemysłowa. Największą firmą jest tutaj SUR, na której terenach istnieje stacja Statoil, zainteresowany ponadto budową nowej stacji paliw w zupełnie innym końcu miasta.

- Proponujemy Orlenowi dobrą działkę przy skrzyżowaniu ulic Rejtana i Jacentego Janka, w miejscu, gdzie niedługo będzie przebiegała tzw. obwodnica Regionu Kozła i skąd jest blisko do wjazdu na przyszłą autostradę A2 - tłumaczy Tadeusz Ptak, prezes SUR-u.

Ofertę przekazał Orlenowi na piśmie 9 bm. - W tamtej części miasta, a więc ani przy wyjeździe na Trzciel do przyszłej autostrady, ani przy wylocie na Zbąszynek i Babimost nie ma żadnej stacji. Teren jest lepszy, bo obok może powstać parking na 50 tirów i 100 pojazdów osobowych - dodaje T. Ptak.

- Nasz protest wobec budowy stacji na Przysiółkach wynika również z troski o historyczną zabudowę miasta - wykłada Tadeusz Papierz, jeden z protestujących z Przysiółek. - Przecież jeśli powstanie zjazd z autostrady, to do nas przez cały Zbąszyń pojadą tiry naruszając zabytkowe mury kamienic, bo nie ma innej drogi niż przez stare miasto. Korzystając zaś z ewentualnej stacji na Jacentego Janka pojazdy zjeżdżające z autostrady w ogóle nie musiałyby wjeżdżać do miasta.

Dwa protesty

- Mamy już dwa protesty - mówi wiceburmistrz Wiesław Czyczerski. - Jeden z SUR-u, drugi przeciwstawny, z GS-u. GS wprawdzie nie ma pisemnego poparcia mieszkańców, ale deklaruje, że zbierze podpisy.

Zdaniem W. Czyczerskiego samorząd jest między młotem a kowadłem. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego obie lokalizacje, na Przysiółkach, jak i na ul. J. Janka są legalne. Decyzja zależy od inwestora.

- 7 lutego będzie posiedzenie komisji rady, zobaczymy jakie stanowisko zajmą radni - przekazuje W. Czyczerski. Jednak stanowisko rady nie jest wiążące dla Orlenu. Obowiązuje natomiast uchwalony przez nią w ub. r. plan zagospodarowania.

Nie udało się nam uzyskać opinii w tej sprawie ze strony Orlenu. Oddział w Poznaniu nie udziela informacji, zaś rzecznik prasowy w Płocku nie odpowiadał na telefon. Do sprawy wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska