Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Norweski spacer wokół jeziora w Łagowie

Krzysztof Fedorowicz 0 68 324 88 19 kfedorowicz @gazetalubuska.pl
- Z kijkami możemy chodzić cały rok, nawet zimą -uważa Henryk Łyskawy, pomysłodawca imprezy
- Z kijkami możemy chodzić cały rok, nawet zimą -uważa Henryk Łyskawy, pomysłodawca imprezy Fot. Marek Marcinkowski
Turystyka piesza i rowerowa - na to chce postawić nowe, zawiązywane właśnie w Łagowie stowarzyszenie. Pierwsza impreza w niedzielę 15 lutego.

- Program tegorocznych atrakcji będzie bogatszy niż zaplanowaliśmy - cieszy się Arkadiusz Jurusz, pracownik wydziału promocji urzędu gminy w Łagowie. - Grupa działaczy społecznych z gminy chce organizować imprezy dla zdrowia. Pierwsza związana jest z modnym dziś sportem, a mianowicie "nordic walking".

To taki sondaż

Wszystkich, którzy spróbowali swoich sił w tej dyscyplinie nazywanej po polsku norweskim spacerem, a także debiutantów, organizatorzy zapraszają do Łagowa w niedzielę 15 lutego. Zbiórka w amfiteatrze o 11.00. Trasa została wytyczona wokół jeziora Łagowskiego, a na finał przy ośrodku Leśnik odbędzie się ognisko z kiełbaskami. Biesiadnikom będzie przygrywał na harmonii Antoni Jurusz.

- Z kijkami możemy chodzić cały rok, nawet zimą - zauważa Henryk Łyskawy, pomysłodawca imprezy. - Myślimy też o imprezach rowerowych, ale z jednośladami ruszymy wiosną. Na razie chcemy sprawdzić, czy jest zapotrzebowanie na nordic walking, to sondaż. Warunki mamy wspaniałe dla takich spacerów, więc liczymy, że zjadą do nas ludzie z okolicznych miast, może nawet z Zielonej Góry, bo wiem, że tam ta forma rekreacji rozwija się świetnie dzięki grupie entuzjastów.

Poligon bardzo przeszkadza

Łyskawy chce stworzyć w okolicach Łagowa trasy rowerowe. - Jedna wzdłuż jeziora Łagowskiego prowadziłaby na Górę Poźrzadło - zdradza pan Henryk. - Co do tego wzniesienia na południowym krańcu jeziora Łagowskiego plany ma też nadleśnictwo, które chce tam po zbudować wieże widokową.

Co z trasami rowerowymi prowadzącymi na północ od jeziora Trześniowskiego? - Co prawda biegną one wśród jezior, wzgórz i buczyn objętych rezerwatem przyrody, ale tamte tereny wchodzą w skład poligonu, a poligon to dla nas zakała - zauważa społecznik. - Kiedyś można było poruszać się po terenie wojskowym w soboty i niedziele od początku czerwca do końca sierpnia, a teraz tylko w lipcu i w sierpniu i tylko w niedziele. A szkoda, bo myślimy o rajdach rowerowych, dla których ta okolica jest wprost wymarzona.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska