Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

NOWA SÓL. Ojciec John Bashobora przez trzy dni prowadził rekolekcje dla Lubuszan. Hala sportowa przy ul. Piłsudskiego była pełna

Edward Gurban
Rekolekcje o. Johna Bashobory, Nowa Sól, 21 lipca 2019 r.
Rekolekcje o. Johna Bashobory, Nowa Sól, 21 lipca 2019 r. Edward Gurban
O. John Bashobora znów odwiedził wiernych w Nowej Soli. Parafia pw. św. Antoniego zorganizowała spotkanie z charyzmatycznym rekolekcjonistą w hali sportowej CKZiU "Elektryk" przy ul. Piłsudskiego.

W Nowej Soli rekolekcje o. Johna Baptista Bashobory (1946) z Ugandy odbywały się od piątku do niedzieli (19-21 lipca) w parafii św. Antoniego, w hali CKZiU "Elektryk” przy ul. Piłsudskiego.

Codziennie była msza św., konferencja, odprawiano różaniec, odmawiano modlitwę uwielbienia, koronkę oraz adorację Najświętszego Sakramentu. W ostatnim dniu w trakcie konferencji ksiądz charyzmatyk przytaczał różne przykłady z posługi kapłańskiej, postępowania ludzi, nawracania ich na właściwą drogę, mówił o przestrzeganiu przykazań bożych, wierze w Trójcę Świętą, szczególnie Ducha Św. Na zakończenie przytoczył pełną uwielbienia pieśń z Ugandy i uczył jej zebranych.

A jak było podczas rekolekcji znanego ojca Bashobory w Nowej Soli 2015 roku? Zobaczcie zdjęcia.

Rekolekcje z ojcem Bashoborą potrwają trzy dni, zakończenie zaplanowano na czwartkowe, 13 sierpnia

Rekolekcje z o. Johnem Bashoborą. "Sześć kobiet na tej sali,...

Charyzmatyczny duchowny z Ugandy co roku spotyka się z wiernymi Kościoła Katolickiego w Polsce. Rekolekcje odbywają się na stadionach i w dużych halach. Zawsze jest to wielkie wydarzenie i przeżycie duchowe dla uczestników.

Na portalu www.ojciecjohnbashobora.pl przeczytać można, że w dniu święceń kapłańskich ojciec Bashobora dowiedział się, że jego ojciec nie żyje, a jego matka, którą wypędzono po śmierci męża, mieszka teraz gdzie indziej. "Okazało się, że to jego ciotka, ta, która go potem wychowywała, otruła jego ojca, gdyż była zazdrosna o miłość panującą w jego rodzinie, o to, że mały John był bardzo inteligentnym chłopcem, mądrzejszym od jej dzieci. Potem też próbowała otruć o.Johna, gdy był dzieckiem. Podała mu raz zatrutą owsiankę w naczyniu. Gdy mały John zrobił przed jedzeniem znak krzyża, naczynie rozpadło się na drobne kawałki. W dniu święceń kapłańskich ciotka podeszła do o. Johna i poprosiła, żeby wybaczył jej to, co zrobiła. Wybaczył jej w Imię Jezusa, spotkał się też ze swoją mamą, odzyskał rodzinę" - czytamy na portalu.

Podziękowania dla o. Mirosława Dudzisa za możliwość wejścia na konferencję trzeciego dnia i wykonania zdjęć.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska