Nowe ulice i chodniki w Tomaszowie

Zaalarmował nas Franciszek Marszewski z ul. Brzozowej, który wskazał, że zupełnie niepotrzebnie rozbierane są betonowe schodki i wejścia do klatek schodowych przy jego bloku. - Przecież można było wyrównać stare schody - przekonywał.

Na miejscu wraz z panem Franciszkiem spotkaliśmy Jana Daniszewskiego, sołtysa Tomaszowa. - Nie można było zabetonować istniejących schodów, bo po podjeździe, nachylonym pod kątek prawie 45 stopni nie wjechałby żaden wózek - wyjaśnia sołtys. - Nowe podjazdy to inwestycja spółdzielni mieszkaniowej. Kosztują 126 tys. zł, ale tylko część pochodzi z funduszu remontowego. Prace zostaną zakończone za kilka dni.

Było tu wielkie bajoro

Nowe podjazdy są łagodnie nachylone. Nie będzie problemów z wjechaniem do klatki schodowe dziecięcym wózkiem, łatwiej tez będzie osobom niepełnosprawnym. Obok pochyłego chodnika będą łagodne schodki, po których będzie można wchodzić tak, jak do tej pory. Po omówieniu, jak będą wyglądać chodniki do klatek, pan Franciszek uznał, że przebudowa starych, betonowych schodów była jednak dobrym pomysłem. - Poskarżyłem się zbyt pochopnie - zaznaczył.

Sołtys dodaje, że to nie jedyne inwestycje w rejonie ul. Brzozowej i Akacjowej. - Po każdym deszczu na końcu pochyłej ulicy tworzyło się olbrzymie bajoro - wyjaśnia. - Żeby ludzie mogli przejść, wykopaliśmy kawałek krawężnika, dając wodzie możliwość przelania się na trawnik. Oprócz tego z ulicy, jaką zostawili nam Rosjanie zaczęły wystawać kawałki prętów zbrojeniowych. To było bardzo niebezpieczne.

Na ten rok to koniec

Gmina Żagań przeznaczyła na przebudowę drogi przy Brzozowej 180 tys. zł. Zyska ona nową nawierzchnię i trzy studzienki odpływowe. Prace drogowe mają się zakończyć w ciągu dwóch tygodni. Na razie mieszkańcy Brzozowej muszą się uzbroić w cierpliwość i poczekać na zakończenie prac. Sołtys gwarantuje, że efekty powinny ich usatysfakcjonować. - Na ten rok to koniec inwestycji - kończy J. Daniszewski. - Ale na w przyszłym ich nie zabraknie.