Głośna awantura podczas piątkowej sesji rady miasta przypomniała, że problemy z komunikacją miejską nie zostały rozwiązane. Spór pomiędzy prezydentem Januszem Kubickimi a radnymi PO i PiS na razie do niczego nie doprowadził. Miejskiemu przewoźnikowi brakuje 4 mln zł. Gdzie je znaleźć? Podnosząc ceny biletów? Zwiększając dotację? Czy też jedno i drugie?
Gminy Świdnica i Czerwieńsk wybrały inną opcję. - Od 1 marca rezygnujemy z usług MZK, a na te linie wejdzie zielonogórski PKS - zapowiedział burmistrz Piotr Iwanus. I słowa dotrzymał. Od dzisiaj zaczyna się okres przejściowy. PKS jeszcze nie jeździ, ale MZK ogranicza połączenia.
- To już nie dojadę do domy z tego przystanku? - dziwi się Joanna Sokołwska, czekająca na przystanku koło poczty przy ul. Boh. Westerplatte na autobus linii 32 do Lasek.
- Będzie trudniej dojechać - przyznaje Barbara Langner, dyrektor MZK. - Do wczoraj na tej linii mieliśmy 27 kursów. Teraz je ograniczymy do 19. Linia nr 34 zostaje bez zmian. Od 1 marca całkowicie wycofamy się z tych linii.
To dla MZK spora strata. W gminie Czerwieńsk bilety okresowe kupuje ok. 700 osób. Część z nich prawdopodobnie dalej je będzie kupować, chcąc dostać się do pracy w miejscach oddalonych od linii PKS-u. Dla nich to droga zmiana. Będą musiały kupować dwa bilety okresowe: PKS-u i MZK, a to oznacza wydatek większy o ok. 70 proc.
Dzisiaj swoje stanowisko ma przesłać MZK gmina Zielona Góra. - Pracujemy głównie nad racjonalizacją rozkładu jazdy i dopasowaniem go do naszych potrzeb. Na przykład, jeżeli przez Przylep jechało sporo osób do Czerwieńska, to teraz nie trzeba tutaj tylu autobusów - tłumaczy wójt Mariusz Zalewski.
- Zgadza się - przyznaje dyrektor Langner. - Do Przylepu uruchomimy nową linię nr 20. W lutym będzie uzupełniać linię 32, na której wprowadziliśmy ograniczenia. Będzie to osiem kursów, czyli mieszkańcy nie odczują zmian. Zakładamy, że od 1 marca zmniejszymy liczbę autobusów do Przylepu. Chodzi o linie 2, 3 i 20. Teraz jest 47 kursów, będzie 27. Wciąż jednak nad tym pracujemy. Jak i nad innymi liniami.
Od 1 marca ograniczeniu ulegnie następujące linie:
* 22 do Zawady i Krępy - jeden kurs mniej,
* 23 do Łężycy - bez zmian,
* 25, 26 do Droszkowa - prawdopodobnie liczba kursów spadnie z 22 do 15. Z tego pięć połączeń zakończy się w Nowym Kisielinie;
* 28, 29 do Świdnicy - likwidacja. Zastąpi ją linia nr 16, którą z ul. Wyspiańskiego dojedziemy do ronda Jana Pawła II, skąd ul. Zachodnią autobus dotrze do pętli przy ul. Zawadzkiego Zośki.
- A co z cenami biletów?
- Nie ukrywam, że obserwujemy, co się dzieje w mieście - mówi wójt Zalewski. - Radni trochę zachowują się tak, że chcieliby zjeść ciastko i mieć ciastko. A tak się nie da. To musi kosztować.
Wójtowi chodzi o to, że w ramach porozumienia gmina podniosła ceny biletów jednorazowych o 50 proc. i o 30 proc. okresowych, a miasto jedynie o 10 proc obydwa typy biletów.
- Jeżeli ma to być spójny system, to i polityka podwyżek powinna być podobna - tłumaczy wójt. - Czekamy, jak ten problem rozwiąże miasto.
Tego teraz nie wie nikt. Sesję budżetową przełożono na 16 lutego. - Właśnie dostałem pismo, że prezydent wycofał się z propozycji sesji nadzwyczajnej poświęconej MZK i budżetowi - informuje przewodniczący rady Adam Urbaniak z PO. - Były wątpliwości prawne, ale ja przychyliłbym się do jej zwołania, żeby nie uważać mnie za hamulcowego.
Tymczasem rano pojawił się pomysł, żeby podnieść ceny biletów jednorazowych o 30 proc i okresowych o 16 proc. I szybko upadł.
- Z moich obserwacji wynika, że trudno będzie znaleźć większość radnych, która poprze jakąkolwiek podwyżkę, oprócz 10 proc. już uchwalonej - uważa A. Urbaniak.
- Wycofałem się, bo nie widzę woli porozumienia. Mam wrażenie, że tylko mi zależy na MZK - tłumaczy prezydent Kubicki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?