Ubiegłoroczne podwyżki wynagrodzeń samorządowców były ze wszech miar uzasadnione. Miały wszystko zmienić. Pogląd, że jak marszałkowie, starostowie, prezydenci, burmistrzowie i wójtowie, będą godnie zarabiać, to przestaną dorabiać na boku, miał wielu zwolenników. Informacje ujawnione przez GL tego optymizmu nie potwierdzają. Tym samym, regionalni i lokalni politycy sami dostarczają paliwa do walenia w siebie jak w bęben. Ich chałtury w radach nadzorczych spółek podległych innym samorządom, kiedyś były nawet zrozumiałe, ponieważ nie zarabiali dużo. Dzisiaj budzą duży absmak.
Zbliżyliśmy się do granicy za którą nie istnieje już dobro publiczne, a jest tylko interes prywatny tych, którzy w życiu publicznym uczestniczą. Ot, burmistrz Świebodzina, który zasiadł w dwóch radach nadzorczych samorządu Konina. W zamian za to, w swoich radach nadzorczych zatrudnił wiceprezydenta tego miasta. Jego hojność ma też wymiar lokalny – w miejskiej spółce zatrudnił radnego wojewódzkiego z PO Sebastiana Ciemnoczołowskiego. Tego samego, który będąc radnym sejmiku, jest zatrudniony w podległym władzom województwa szpitalu. Zgodne z prawem, ale pachnie brzydko.
Podobnych kwiatków jest w regionie więcej. Skądinąd dobrze zarabiający wicemarszałkowie województwa: Łukasz Porycki z PSL i Marcin Jabłoński z PO – przed podwyżkami dorabiali w spółkach należących do Gorzowa, ale po uchwaleniu podwyżek pensji, z wcześniej zdobytych apanaży nie zrezygnowali. Można zazdrościć, ale jeszcze bardziej podziwiać za tak duże rezerwuary czasu. Ostrożnie na paluszkach drepta na rady nadzorcze prezydent Gorzowa, który zasiadł w radzie Poznańskich Inwestycji Miejskich, ale postarał się też o posadę wiceprzewodniczącego rady w działającym na Śląsku Tauronie. Starosta gorzowski, Magdalena Pędziwiatr – znalazła wygodne i dobrze wyceniane miejsce w radzie gorzowskiego MZK. Etc. etc.
Powiedzmy sobie uczciwie, lubuscy samorządowcy nie są w Polsce wyjątkiem. Media pełne są podobnych przypadków. Choćby budżet województwa, powiatów i miast, szurał po dnie, nie było na utrzymanie teatrów, szkół i szpitali, a gorzowskie tramwaje miały zostać wyłączone, kasa musi się zgadzać. Nie tylko w Lubuskiem mamy patriotów, którzy są w stanie oddać życie za kraj, ale 100 złotych już nie. Dziwić się, że społeczeństwo nie ufa politykom? Powinniśmy się cieszyć, że nie krzyczą o deputaty węglowe, albo ubrania robocze. Niektóre garnitury, to nie jest tania rzecz...
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?