MICKIEWICZ KLUCZBORK - OLIMPIA SULĘCIN 3:0 (25:19, 25:14, 25:20)
- Mickiewicz: Mucha, Górski, Olczyk, Pasiński, Linda, Bereza, Łysiak (libero), Jaskuła (libero) oraz Siemiątkowski, Mendel i Kosian.
- Olimpia: Michalak, Szymczak, Frankowski, Lipiński, Turek, Subotić, Sobczak (libero) oraz Owczarz, Zrajkowski, Grzegorczyk, Koliński i Leitermeier.
Mickiewicz był faworytem
Kluczborczanie bardzo dobrze spisują się od początku tegorocznych rozgrywek. Na osiem dotychczas rozegranych spotkań wygrali aż sześć, co plasuje ich w czołówce tabeli. We własnej hali są niezwykle silni. Sulęcinianie przed pierwszym gwizdkiem mieli świadomość, że w niedzielę poprzeczkę będą mieli zawieszoną bardzo wysoko. Siatkarze Olimpii do tej pory triumfowali w lidze trzy razy.
- Kluczbork to bardzo trudny teren. Rywal ma w składzie doświadczonych graczy. Jest u siebie groźny, ale my nastawiamy się na zdobycie punktów. Znamy przeciwnika, a on doskonale orientuje się w naszych możliwościach. Na pewno trzeba będzie wyjść na boisko maksymalnie skoncentrowanym i my z takim nastawieniem przystąpimy do niedzielnego meczu - powiedział Łukasz Chajec, trener Olimpii.
Miłe złego początki
Pierwszą partię zaczął od dobrych zagrywek Hubert Szymczak i było 0:2. Gospodarze szybko odrobili straty. Do stanu 7:7 drużyny toczyły wyrównany pojedynek. Gdy jednak w polu serwisowym Mickiewicza pojawił się Arkadiusz Olczyk, zawodnicy z Opolszczyzny wyszli na prowadzenie 10:7. Sulęcinianie nie mieli zamiaru złożyć broni. Odpowiedzieli równie dobrą dyspozycją w tym elemencie Bartosza Michalaka i znów było remisowo - 10:10. Z akcji na akcję coraz skuteczniejsi byli przyjezdni. Świetnie atakujący ze środka Seweryn Lipiński wyprowadził nawet gości na prowadzenie 17:14.
Wtedy po stronie miejscowych sprawy wziął w swoje ręce atakujący Mateusz Linda. Najpierw poprowadził swoją drużynę do kolejnego remisu - 17:17 - a chwilę później zapewnił jej kilkupunktową przewagę. W ostatnich akcjach sulęcinianie mieli problemy z wyprowadzeniem skutecznej akcji po serwisach Jana Siemiątkowskiego. Za to Mickiewicz wykorzystał wszystkie piłki, podbite do kontrataku. Partię zakończył atakiem z przechodzącej piłki Janusz Górski.
Trzymali się tylko przez chwilę
Początek seta numer dwa to niemal kopia pierwszego i początkowe prowadzenie Olimpii 2:0. Zespół z Kluczborka szybko odrobił jednak straty i zaczął stopniowo budować swoją przewagę. Było 5:3 i 7:5. Równy poziom ataku utrzymywał Linda.
W dalszej części meczu Lubuszanie nie potrafili znaleźć skutecznego sposobu, by zatrzymać rozpędzonych rywali 9:15. Ci pewnie punktowali w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła i wygrywali 9:5, 15:9 oraz 18:10. Ostatnią akcję zakończył - jakżeby inaczej! - rządzący na boisku Linda.
Postawili kropkę nad "i"
Trzeci set rozpoczął się od równej gry obu zespołów. Ale tylko do stanu 6:5. Potem z każdą akcją swoją przewagę zaczęli budować gospodarze. Utrzymywali równy poziom gry i prowadzili 13:10.
Olimpię próbował poderwać do walki Filip Frankowski. Poprawił wynik na 14:12, jednak do końca tej partii sytuację na parkiecie kontrolowali kluczborczanie. Gdy odskoczyli na 19:13, ich końcowy triumf był już tylko kwestią czasu. Wygraną miejscowych za trzy punkty przypieczętował skutecznym atakiem Górski.
Mecz trwał godzinę i 25 minut.
Pozostałe wyniki
- Chemeko-System Gwardia Wrocław - Lechia Tomaszów Mazowiecki 3:0
- Legia Warszawa – PSG KPS Siedlce 3:1
- Krispol Września - Avia Świdnik 0:3
- AZS AGH Kraków - Visła Proline Bydgoszcz 2:3
- Exact Systems Norwid Częstochowa - MKS Będzin 3:2
- Chrobry Głogów - SMS PZPS Spała 3:0
- Astra Nowa Sól - BAS Białystok 3:0
Tabela
- 1. MKS 9 22 25:8
- 2. Mickiewicz 9 21 24:9
- 3. Avia 9 21 24:11
- 4. Visła 9 20 26:16
- 5. Gwardia 9 20 22:11
- 6. Norwid 9 17 22:17
- 7. Astra 9 15 19:16
- 8. Lechia 9 12 16:20
- 9. Chrobry 8 12 15:16
- 10. PSG KPS 8 11 16:17
- 11. Olimpia 8 10 13:17
- 12. AZS AGH 9 8 14:22
- 13. Legia 9 8 12:21
- 14. BAS 9 8 13:22
- 15. Krispol 8 4 6:21
- 16. SMS PZPS 9 1 4:27
Czytaj również:
Święto dziecięcego volleyballu w Sulęcinie. Rywalizowali w siatkarskich dwójkach, trójkach i czwórkachMaksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?