MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ostatni dzwonek, by wybrać sobie fundusz emerytalny

(vp) źródło: Prego Finance
rys. Tomasz Wilczkiewicz
10 lipca mija termin na podpisanie umowy z otwartym funduszem emerytalnym przez osoby, które do tej pory nie wybrały OFE po podjęciu pierwszej pracy.

Jeśli umowa nie zostanie podpisana, ZUS losowo przydzieli takie osoby do jednego z mniejszych funduszy emerytalnych (w losowaniu biorą udział OFE, które posiadają nie większy niż 10 proc. udział w rynku OFE pod względem wysokości zarządzanych aktywów).

Jak zwykle przy takiej okazji jesteśmy bombardowani reklamami funduszy emerytalnych, które przedstawiają swoją ofertę w jak najkorzystniejszym świetle. Również media prezentują różnego typu rankingi, nie zawsze zbieżne. Jak zatem nie pogubić się w tym gąszczu ofert i zdążyć jeszcze wybrać odpowiednią dla siebie, nie pozostawiając decyzji o wysokości swojej przyszłej emerytury tylko losowi?

Zapisz się do OFE przez internet

Temat wyboru OFE jest często bagatelizowany przez młode osoby, które czują, że nie posiadają dostatecznej wiedzy, by podjąć samodzielną decyzję, nie mają również czasu i możliwości, by w ciągu najbliższego tygodnia spotkać się z przedstawicielem funduszu. Efekt jest taki, że podczas każdego losowania przypadkowa przynależność do OFE jest udziałem kilkuset tysięcy młodych Polaków (przykładowo w 2007 r. aż 1/3 nowych członków OFE trafiła do nich drogą losowania).

Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że zdając się na ślepy traf, ograniczamy sobie możliwości wyboru, bowiem w losowaniu nie biorą udziału wszystkie fundusze. Losowanie OFE odbywa się jedynie dwa razy do roku, w związku z tym, jeśli nie podejmiemy szybko decyzji, nasze składki będą do czasu przyporządkowania nas do danego funduszu przekazywane do ZUS-u.

Może się również zdarzyć, że wynik losowania szybko uznamy za nietrafiony, co spowoduje chęć zmiany funduszu, a to pociąga za sobą w początkowym okresie składkowym koszty związane z przeniesieniem. Nie warto ryzykować, tym bardziej, że do większości funduszy można zapisać się przez internet: bezpośrednio na stronie funduszu lub agenta związanego z tym towarzystwem. Jeśli jeszcze nie jesteśmy przekonani co do trafności swojego wyboru, warto odwiedzić portale internetowe, które oprócz porównania poszczególnych funduszy oferują możliwość zapisania się online.

Przeprowadź chłodną kalkulację

Dokonując zakupu jakiegokolwiek produktu czy usługi kierujemy się dwoma kryteriami - ceną oraz jakością starając się wybrać optymalne relacje między tymi wielkościami. Wybór OFE jest decyzją niezmiernie istotną, bo wpływającą na wysokość naszej emerytury, a jednak czynnikami przeważającymi są tu często marka, zaufanie, sympatia - również do agenta OFE.

Oczywiście są to czynniki niebagatelne - jednak przed podpisaniem umowy spójrzmy również na obiektywne badania przedstawiające jak do tej pory radziły sobie poszczególne fundusze i przeanalizujmy elementy "cenowe": czyli koszty związane z uczestnictwem w danym OFE.

Po pierwsze: zobacz, ile do tej pory zarobił fundusz.

Wyniki OFE oceniamy na podstawie stóp zwrotu poszczególnych funduszy. Ważne przy tym jest, aby źródła, z których czerpiemy informacje, były wiarygodne. Najbezpieczniej jest korzystać z zestawień przygotowywanych na bazie statystyk Komisji Nadzoru Finansowego, gdyż jest to urząd odpowiedzialny za funkcjonowanie systemu emerytalnego. Patrząc na rezultaty osiągnięte przez OFE należy brać pod uwagę długoterminową stopę zwrotu, ale pamiętać też o tym, że wyniki osiągnięte w danym okresie nie są gwarancją osiągnięcia podobnych rezultatów w przyszłości.

Przykładowo, w rekordowym 2006 roku przeciętna stopa zwrotu wyniosła 17 proc., natomiast w roku bieżącym na razie wszystko wskazuje na to, że OFE zakończą rok na minusie. Wszyscy eksperci mówią zgodnym chórem, że na zyski osiągane przez OFE należy patrzeć w dłuższej perspektywie. W długim okresie czasu należy spodziewać się rocznych stóp zwrotu na poziomie 8-10 proc.

Po drugie: na koniunkturę giełdową patrz długofalowo.

W ostatnich miesiącach media wiele uwagi poświęcają zawirowaniom na rynku akcji i informują o spadku wartości aktywów funduszy emerytalnych. Aktywa funduszy spadają, ponieważ w trakcie hossy większość z nich zainwestowała lwią część środków w akcje. Ustawodawca ustanowił limit takiego zaangażowania na poziomie 40 proc. i OFE istotnie pokazywały w statystykach, że poziom posiadanych akcji jest zbliżony do tego limitu. Pojawia się w tym momencie pytanie, czy specjaliści, którym powierzamy nasze pieniądze, nie są w stanie przewidzieć trendów na rynku kapitałowym i w porę wycofać pieniędzy?

Otóż nie. Niektóre fundusze już w zeszłym roku odchodziły od akcji na rzecz instrumentów bardziej bezpiecznych, takich jak obligacje, jednak zarządzający funduszami, aby upłynnić akcje muszą je sprzedać na rynku regulowanym, jaki jest Giełda Papierów Wartościowych. Jak w przypadku każdej innej transakcji, potrzeba również drugiej strony - kupujących. To właśnie brak popytu na akcje powoduje, że fundusze nie są w stanie dopasować w elastyczny sposób struktury posiadanych aktywów do zmieniającej się sytuacji rynkowej.

Wahania koniunktury dla osoby dopiero rozpoczynającej swoją karierę zawodową tak naprawdę mają drugorzędne znaczenie. W trakcie kilkudziesięciu lat aktywnej pracy zapewne będzie ona świadkiem co najmniej kilku cykli koniunkturalnych, a sytuacja na giełdzie może się jeszcze wiele razy zmienić.

W dużo gorszym położeniu są "nowi" emeryci, którzy pierwsze świadczenia emerytalne z II filaru otrzymają już na początku 2009 r. Utrzymujące się giełdowe spadki mogą obniżyć świadczenia takich osobom, ponieważ należały one do OFE w najlepszym razie 10 lat i zgromadzone kapitały nie są wystarczająco wysokie, by ich spadek w okresie styczeń-czerwiec 2008 r. o ok. 8 proc pozostał bez wpływu na wysokość emerytury.

Założeniem reformy emerytalnej przeprowadzonej przez rząd Jerzego Buzka w 1999 roku było, aby strategia inwestycyjna OFE była dostosowana do wieku oszczędzającego. Odpowiednie przepisy do tej pory nie zostały jednak wprowadzone i w efekcie tak samo inwestuje się składki 20., 30., i 50-latka. Tymczasem wraz z wiekiem w portfelu inwestycyjnym powinien zmniejszać się udział ryzykownych instrumentów finansowych tj. akcje na rzecz tych bardziej bezpiecznych, jak chociażby obligacji. Rozwiązaniem mogłoby być wprowadzenie kilku rodzajów portfeli inwestycyjnych (funduszy, subfunduszy) w ramach jednego PTE dostosowanych poziomem ryzyka do wieku oszczędzających.

Po trzecie: pamiętaj, że największe aktywa funduszu to niższa opłata za zarządzanie.

Kolejnym istotnym czynnikiem przy wyborze OFE jest wysokość opłat, jakie pobiera PTE. Na całość ponoszonych przez nas kosztów składa się opłata od składki oraz opłata za zarządzanie. Zdecydowana większość funduszy pobiera opłatę od składki w najwyższej dopuszczalnej przez prawo wysokości 7 proc.

W ostatnim czasie głośno jest o postulatach posłów lewicy, aby wysokość tej opłaty zmniejszyć o połowę. W chwili obecnej opłata od składki w Polsce należy do jednej z najwyższych w Europie, jednak jeśli już administracyjnie zmieniać wysokość kosztów OFE, według nas w większym stopniu należy się przyjrzeć opłacie za zarządzanie. Obowiązujące przepisy prawne stanowią, że w 2014 r. opłata od składek i tak będzie wynosić 3,5 proc., zatem ewentualna zmiana w tym zakresie kilka lat wcześniej nie przyniesie znaczącej poprawy wysokości świadczeń przyszłych emerytów rozpoczynających dzisiaj pracę.

Z kolei zmiany w wysokości opłat za zarządzanie byłyby już dla przyszłego emeryta znaczące. Jej wysokość w procentach jest procentowo niższa niż opłata od składki - 0,045 proc. w skali roku (lub nieco mniej w funduszach o aktywach powyżej 8 mld zł, a są już takie cztery). Prowizja od składki jest jednak naliczana jednorazowo od każdego wpływu do OFE, a opłata za zarządzanie naliczana jest w ujęciu miesięcznym, od całości oszczędności zgromadzonych w OFE.

W różnego rodzaju rankingach na czoło zestawień wysuwają się często mniejsze fundusze emerytalne osiągające wysokie stopy zwrotu i nie odbiegające kosztami od ofert pozostałych konkurentów. Wysokość posiadanych aktywów w ujęciu kosztów ponoszonych przez wnoszących składki ma znaczenie o tyle, o ile przekracza 8 mld zł - wtedy bowiem opłaty zarządzanie pobierane są w niższej wysokości. Większa liczba uczestników sprawia również, że zmniejsza się prawdopodobieństwo przejęcia takiego funduszu przez inne towarzystwo i zmiany choćby polityki inwestycyjnej.

Przez internet w kilka minut

Samodzielne podjęcie decyzji w sprawie wyboru OFE nie musi być więc kwestią trudną - wystarczy posiłkować się kilkoma zestawieniami, by świadomie wpływać na wysokość swoich przyszłych świadczeń emerytalnych. Gdy dodatkowo mamy pod ręką dostęp do internetu, sprawa jest wyjątkowo prosta - możemy zestawiać ze sobą fundusze, a także w ciągu kilku minut przystąpić do funduszu on-line.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska