Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękne mury w Strzelcach dzielą niektórych mieszkańców i urzędników

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Katarzyna Kołupajło (z prawej), kierowniczka referatu inwestycji, tłumaczyła Agnieszce i Zbigniewowi Zielińskim z ul. Podwale na czym będzie polegał remont murów.
Katarzyna Kołupajło (z prawej), kierowniczka referatu inwestycji, tłumaczyła Agnieszce i Zbigniewowi Zielińskim z ul. Podwale na czym będzie polegał remont murów. fot. Krzysztof Korsak
- Zgodziliśmy się na wejście na naszą działkę w czasie remontu. To dobre dla nas, bo grożą zawaleniem i dla całego miasta, bo są naszą wizytówką - mówili nam Agnieszka i Zbigniew Zielińscy z ul. Podwale.

Zaczęło się tak. Dwa lata temu Teresa Stańko, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego zasygnalizowała, że coś niedobrego dzieje się z murami. Gmina zamówiła ekspertyzę. Wyniki były zatrważające.

- Mury grożą zawaleniem - mówiła nam Anna Małachowicz, architekt wrocławskiej autorskiej pracowni Macieja Małachowicza. Powstał projekt ich zabezpieczenia.

Wojewódzki Konserwator Zabytków nakazał ich remont do 31 grudnia tego roku. Chodzi przede wszystkie o ul. Podwale. Do tego potrzebne jest pozwolenie na budowę. Jednak nie wszystkie działki wokół zabytku należą do miasta.

Przez to miasto nie może dostać zgody na budowę. Muszą się na to zgodzić właściciele posesji obok zabytku (poprzedni burmistrz sprzedał właścicielom działki aż do samych murów).

W mieście się zagotowało

O sprawie pisaliśmy 23 marca w tekście "Mury w Strzelcach są piękne, ale niestety niszczeją w oczach". Wtedy burmistrz mówił, że żaden z właścicieli posesji w pobliżu murów nie wyraził zgody na wejście na swój teren w przypadku remontu zabytku.

Niektórzy twierdzili, że nie chcą nikogo wpuszczać, bo nie mają gwarancji na odszkodowania. Zapytaliśmy o to burmistrza 1 kwietnia w tekście "Nasz forumowicz zarzuca burmistrzowi Strzelec brak odszkodowań przy ewentualnym remoncie murów". Ten tłumaczył, że to nieprawda.

Sprawa murów wywołała duże poruszenie w mieście. Zagotowało się także na naszym forum na www.gazetalubuska.pl. Jedni chcą remontu murów za wszelką cenę.

- Panie Burmistrzu! A może jest jakaś szansa na wywłaszczenie właścicieli działek wzdłuż murów, żeby był do nich publiczny dostęp! Przecież to największy strzelecki skarb. Wiem, że sprawa może być trudna do zrealizowania z przyczyn formalnych, ale może warto się zastanowić? - pisał forumowicz petro.

Z kolei czytelnik o nazwie mieszkaniec ripostował. - Kurde, jakieś anomalie normalnie panują. To kto rozdawał pisma na spotkaniu z mieszkańcami okolic murów, na których było wyraźnie napisane, że nikt za nic nie będzie odpowiadać? - mówił.

Po czym wkleił na forum wzór oświadczenia. Jeden z punktów mówił: "Nie będę w przyszłości rościł(a) żadnych pretensji do Projektanta i Gminy Strzelce Krajeńskie za przeprowadzone prace budowlane na moim terenie oraz nie będę wnosił(a) o wypłacenie odszkodowania za przeprowadzenie tych prac".

Co jest grane?

Przedwczoraj o 16.00 odbyło się w tej sprawie spotkanie z mieszkańcami. - Jeśli ktoś ma pozwolenie na budowę obiektów w pobliżu murów i w czasie robót zostaną one zniszczone, to oczywiście takie osoby dostaną odszkodowanie. To jest normalne - mówił Wiesław Sawicki, zastępca burmistrza Strzelec.

Mieszkańcy pytali, co wtedy, jeśli ktoś nie ma takiego pozwolenia.- Nie może on dostać odszkodowania, bo to byłoby niezgodne z prawem. Taka osoba będzie odpowiadała przed konserwatorem zabytków. I absolutnie to nie jest szantaż. Mamy nakaz remontu murów i musimy się z niego rozliczyć - odpowiedział W. Sawicki.

Na spotkanie przyszło siedem osób. Sześć z nich od razu zdecydowało się złożyć oświadczenie pozwalające na remont. Jedna jeszcze się wahała. Ale część osób w ogóle nie zdecydowało się spotkać w tej sprawie. Oświadczenia są uzgadniane indywidualne. Remont zajmie maksymalnie osiem metrów od murów.

Czas goni

Gminie się spieszy, bo chce jak najszybciej wystąpić o dofinansowanie remontu murów z Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego (przypominamy: wcześniej bez powodzenia starano się o pieniądze z Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego). Ostateczny termin składania wniosków mija z końcem kwietnia. Do sprawy na pewno wrócimy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska