Pijemy truciznę! - uważają mieszkańcy wsi Stefanowice

W dniu 19 maja w Stefanowicach zebraliśmy się na zebraniu wiejskim, na które zaprosiliśmy burmistrza gminy Zbąszyń pana Leszka Leśnego.

Zebraliśmy się po to, aby zapytać burmistrza jak widzi rozwiązanie doprowadzenia wodociągu do Stefanowic. Przedstawiliśmy burmistrzowi listy podpisane przez właścicieli 52 gospodarstw, którzy zainteresowani są doprowadzeniem wodociągu do ich domostw. Listę podpisali też nowi właściciele działek, którzy zakupili ziemię w naszej wiosce i chcą się tutaj osiedlić. Wioska ma tendencje rozwojowe, tereny są tutaj bardzo atrakcyjne, co przyciąga w ostatnich latach dużo ludzi z zewnątrz. Ważna dla rozwoju wsi jest też budowa autostrady A2.

Od pięciu lat jesteśmy w Unii i to zobowiązuje gminę do budowy wodociągu. Tylko dwie wsie w gminie Zbąszyń nie są podłączone do wodociągu: Stefanowice i Jastrzębsko Nowe. (...) Oczekujemy od pana burmistrza konkretnych działań (...)

Jednocześnie przekazujemy wyniki badań wody losowo wybranych gospodarstw wykonane przez Wojewódzką Stację Sanitarno-Epidemiologiczną w Poznaniu. Wyniki wykazują, iż woda jest trująca, nie nadaje się do spożycia, ani do użytku w gospodarstwach domowych.

Pijemy truciznę, myjemy się w truciźnie, podlewamy trucizną i poimy zwierzęta trucizną. Wodociąg w Stefanowicach jest więc sprawą naszego zdrowia i życia.
Dlatego nie pytamy czy będzie wodociąg w Stefanowicach, tylko kiedy będzie?

Jesteśmy zdeterminowani i oczekujemy konkretnego działania jeszcze w tej kadencji. Gmina wykonuje różne zadania na rzecz Zbąszynia i okolicznych wiosek, oczekujemy, że również dla nas są możliwe działania dotyczące wodociągu w niedługiej perspektywie. A my wtedy postaramy się też o panu burmistrzu pamiętać.

Informujemy, że treść naszego wystąpienia do pana podczas tego zebrania przekażemy do prasy w formie listu otwartego. Mamy doświadczenie, że urząd przez pana kierowany nie odpowiada na kierowane do pana listy.