Akcja policji zaczęła się w niesprzyjającej aurze. Padał śnieg z deszczem, potem śnieg i tak na zmianę. - Pogoda powoduje, że jazda zrobiła się o wiele bardziej niebezpieczna - mówił sierż. sztab. Rafał Jacyno z zielonogórskiej drogówki.
Spod kół aut na szyby leciała woda. Padający śnieg z deszczem utrudniał widoczność. W dodatku jeżdżące ciężarówki zostawiały za sobą chmurę deszczówki. W tak fatalnych warunkach policjanci dostrzegli na trasie pędzące audi. Kierowca jechał na złamanie karku.
Po chwili pirata drogowego namierzał radar wideokamery na pokładzie policyjnego forda modeno. Na wyświetlaczu pojawiła się prędkość 120 km na godzinę, po kilku sekundach było już 130 km, a zaraz potem 141 km. W tym miejscu kierowca powinien jechać nie szybciej niż 70 km. Nagle kierowca zaczął wyprzedzać inne auta. Zrobił to w dodatku na ciągłej linii.
Policjanci jechali blisko za piratem. Zatrzymali audi koło stacji benzynowej na wysokości podzielonogórskiej Raculi. Tam było najbezpieczniej, żeby wyhamować rozpędzonego kierowcę. Dostał punkty karne i 500 zł grzywny.
Zielonogórscy policjanci mają na oku krajową "trójkę" na odcinku od Kalska pod Sulechowem, aż do wiaduktu koło Niedoradza pod Nową Solą. Akcja jest efektem zderzenia, do jakiego doszło w minioną niedzielę na moście w Cigacicach. Ale nie tylko. - W tym roku jeszcze bardziej wzmacniamy walkę z piratami drogowymi. Wszystko po to, żeby jeździło się nam wszystkim jak najbezpieczniej, a ofiar wypadków było jak najmniej - mówi zastępca komendanta zielonogórskiej policji mł. inst. Piotr Puchała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?