MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Polacy szturmują niemieckie składy

Wojciech Obremski
Niski kurs euro i rosnące ceny w Polsce - to główne powody, dla których materiały budowlane i wykończeniowe kupujemy coraz częściej u naszych zachodnich sąsiadów.

Franciszka i Jadwigę Konarskich spotkaliśmy w jednym z marketów budowlanych w Eisenhüttenstadt, tuż przy granicy z Polską. - Przyjechaliśmy tu aż z Krosna Odrzańskiego, ale widzę, że było warto - mówi pan Franciszek, który wraz z żoną buduje dom w okolicy Zielonej Góry.

- Jestem na etapie wykańczania piętra i wszystkie potrzebne rzeczy kupuję w Niemczech - począwszy od wiertarki, przez kleje i farby, a na tapetach skończywszy - wylicza. Według niego niemieckie materiały może i dorównują jakością naszym, ale na pewno są tańsze.

Poluj na okazję...

- Najlepiej "zaczaić" się na promocję - mówi Tomasz Kapłon z Cybinki, który jest kierownikiem budowy domu jednorodzinnego niedaleko Krosna. Ma znajomego za Odrą, który odkłada dla niego gazetki reklamowe niemieckich marketów budowlanych. - Nieraz można znaleźć nie lada okazję, o, proszę spojrzeć, porcelanowa umywalka przeceniona z 80 na 45 euro! To się nazywa promocja! Prawie o 50 proc.! U nas jak już obniżą ceny, to ledwie o parę groszy - mówi z wyrzutem.

Podobnie twierdzą państwo Trociszowie, którzy do marketu we Frankfurcie nad Odrą przyjechali z Gorzowa. - Chcemy kupić kafelki. Jakość pewna, a poza tym są przecenione - z 8,99 za m2 na 4,99 euro! Dobrze, że zdążyliśmy, bo widzę, że jest tu sporo Polaków, którzy też szukają okazji - cieszy się Maria Trocisz.

... i targuj się!

Niemieckie składy budowlane przyciągają wielu Polaków. Według nich sklepy te gwarantują dobrą jakość towaru oraz atrakcyjne ceny.

Jak więc znaleźć się w odpowiednim miejscu o odpowiedniej porze? Przede wszystkim dobrze jest śledzić oferty niemieckich marketów budowlanych. Jeśli nie mamy dostępu do gazetek reklamowych, można sprawdzać systematycznie strony internetowe takich sklepów jak Obi, IKEA, Praktiker, czy Hammer.

Warto też wiedzieć, że w niemieckich dużych sklepach można się targować, o czym nie wszędzie informują. - Kiedyś udało mi się wytargować kilkanaście metrów kafli podłogowych - mówi Zenon Korba ze Słubic. Opowiada, że cena za metr wynosiła 10,99 euro. - Spytałem, ile mi obniżą. Ku memu zdumieniu usłyszałem, że... aż 20 proc.! - śmieje się słubiczanin, podkreślając, że tego dnia nie było żadnych promocji.

Najazd Polaków

Polacy są częstymi goścmi w niemieckich składach budowlanych, co potwierdza Ulli Schweiger, sprzedawczyni z Praktikera w Eisenhüttenstadt.

- Odkąd polska złotówka tak się wzmocniła, przeżywamy tu prawdziwe najazdy Polaków - śmieje się. Przyznaje, że kierownicy sklepów są skłonni opuścić cenę, i to w większości przypadków. - Oczywiście im większe zakupy, tym większy upust- podkreśla sprzedawczyni.

Trzeba też pamiętać, że w każdym dużym sklepie istnieje tzw. Schnäpchen Markt. W tym wydzielonym miejscu zgromadzone są materiały budowlane, które według Niemców "nie idą". Oczywiście nie znaczy to, że są to rzeczy gorsze, bo właśnie tam możemy natknąć się na nie lada okazję. Zwłaszcza, że tu także można się targować!

Co ile kosztuje w Niemczech

(Podane przykładowe ceny nie obejmują częstych promocji, które sięgają nawet 75 proc.)

Cegła z gazobetonu - 1,50 - 2,50 euro (5 - 8,40 zł)
Cegła z porotermu - 2,30 euro (7,70 zł)
Dachówka ceramiczna - 9,99 - 14 euro za sztukę (33 - 47 zł)
Panele podłogowe - 8 -16 euro za m2 (27 - 54 zł)
Kabina prysznicowa - 899 - 1100 euro (3010 - 3720 zł)
Płytki ogrodowe - 24,94 euro za m2 (83 zł)
Umywalka - 65 - 80 euro (217 - 268 zł)
Farba do drewna (2,5 l) - 24,99 euro (83,20 zł)
Farba zewnętrzna (10 l) - 13,99 euro (46,80 zł)
Tapety - 5,30 - 13 euro (17,90 - 44 zł)
Drewniane drzwi wejściowe - 249 euro (834 zł)
Schody drewniane - 2340 euro (7839 zł)
Okno dachowe Velux - 413 euro (1400 zł)
Roleta do okna dachowego - od 49 euro (od 164 zł)
Lustra łazienkowe - 39 - 149 euro (130 zł)
Wiertarka udarowa - 59,95 euro (200 zł)
Przenośny generator prądu - 279 euro (934 zł)
Kafle podłogowe - 6,99 - 8,99 euro za m2 (23 - 30 zł)
Kafle ścienne - 4,99 - 10,99 euro za m2 (16,70 - 36,80 zł)
Klej do podłóg i kafli (30 kg) - 12,99 euro (43,50 zł)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska