Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Porady prawne dla przedsiębiorców

(staw)
Dariusz Perzanowski, radca prawny z Zielonej Góry, specjalizujący się w usługach dla firm
Dariusz Perzanowski, radca prawny z Zielonej Góry, specjalizujący się w usługach dla firm fot. Mariusz Kapała
Co zrobić, gdy sąd zasądził mi spłacenie zaległych rachunków za moje usługi, a dłużnik nie respektuje wyroku? Lepiej dochodzić długu poprzez firmy windykacyjne czy zwrócić się do komornika? M.in. na takie pytania odpowiadał podczas dyżuru Dariusz Perzanowski, radca prawny z Zielonej Góry, specjalizujący się w usługach dla firm.

- Mam mały biznes. Jestem dostawcą i odbiorcą towarów od innych firm. Ostatnio mam problemy z zapłatą za moje usługi. Moi partnerzy notorycznie spóźniają się. Czy jest jakiś sposób, aby ich zmobilizować do dotrzymywania terminów?
- Są na to metody zarówno kija, jak i marchewki. Kijem na pewno będzie konsekwentne naliczanie odsetek za zwłokę w płatnościach i ich dochodzenie poprzez wystawianie not odsetkowych i następnie przedstawianie ich z żądaniem zapłaty. Gdy ta metoda nie skutkuje, trzeba dochodzić należności w sądzie. Przedsiębiorca może to zrobić sam. Składa wtedy pozew w sądzie gospodarczym. W sądzie rejonowym, gdy wartość przedmiotu spory wynosi do 100 tys. zł, a w okręgowym, jeśli wynosi ponad 100 tys. zł. Można dochodzić zapłaty samych odsetek, nawet gdy należności główne są już zapłacone. Trzeba pamiętać, aby składając pozew dołączyć wszelkie pisemne dowody na poparcie swoich roszczeń (kopie korespondencji, not, rachunków, wezwań do zapłaty wraz z dowodem nadania). W tych sprawach opłata sądowa wynosi 5 proc. dochodzonej kwoty. Zasądzana jest w wyroku od dłużnika, ale należy ją wnieść w chwili składania pozwu. Aby skuteczniej zobowiązać do terminowych płatności, można już w umowach z kontrahentami ustalić wyższe niż ustawowe (13 proc.) odsetki za zwłokę. Jeżeli chodzi o "marchewkę", to podpowiadam, aby przy motywowaniu kontrahentów do regularnych płatności udzielać rabatów lub innych gratyfikacji dla solidnych partnerów.

- Co zrobić, gdy sąd zasądził mi spłacenie zaległych rachunków za moje usługi, a dłużnik nie respektuje wyroku?
- Należy zadbać, aby wyrok został opatrzony klauzulą wykonalności. W tym celu składamy w sądzie, który wydał wyrok, wniosek o jej nadanie. Możemy to napisać odręcznie. Trzeba nakleić na piśmie znaczki opłaty sądowej za 6 zł i załączyć odpis wyroku. Wówczas sąd w przypadku prawomocnego wyroku, umieści na nim specjalną pieczęć, która spowoduje, że wyrok będzie się nadawał do egzekucji komorniczej. Po otrzymaniu pocztą tego dokumentu, można złożyć u komornika wniosek o wszczęcie egzekucji.

- Lepiej dochodzić długu poprzez firmy windykacyjne czy zwrócić się do komornika?
- W przypadku braku dobrowolnej zapłaty, przymuszenie dłużnika do uregulowania długu może się odbyć wyłącznie w drodze egzekucji komorniczej. Więc tak, czy owak sprawa do niego trafia. Firmy windykacyjne nie mają żadnych uprawnień do przymusowej egzekucji długów. Mogą jedynie pomóc w ustaleniu majątku dłużnika, jego prawdziwych możliwości finansowych. Właśnie za to pobierają opłatę od przedsiębiorców, którzy zlecają im dochodzenie należności. Poszukiwanie majątku dłużnika można zlecić od razu samemu komornikowi, który niejednokrotnie będzie się lepiej orientował na temat sytuacji finansowej dłużnika, bo mieszka on na "jego terenie". Opłaty komornika od wniosku nie są wysokie - od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Właściwe wynagrodzenie komornik pobiera od dłużnika.

- Mam za małą firmę, aby na stałe zatrudnić radcę prawnego, ale chciałbym mieć taką pomoc i ochronę w różnych sytuacjach. Jak mogę skorzystać z usług radcy?
- Zatrudnienie radcy prawnego na stałe nie jest warunkiem współpracy. Może ona odbywać się na zasadzie jednorazowych zleceń, które rozliczane są albo według stawek godzinowych pracy radcy prawnego (wynoszą one od 50 do 500 zł). Wycena zależy od stopnia trudności sprawy, z jaką przychodzi klient, i specjalizacji radcy. Drugim sposobem jest ustalenie już z góry wynagrodzenia za określone czynności (wydanie opinii, napisanie umowy, reprezentację przed sądem, organem administracyjnym, w negocjacjach z innym klientem). Trzecią możliwością jest ustalenie ryczałtowej, miesięcznej kwoty wynagrodzenia, w ramach której radca prawny będzie świadczył pomoc na rzecz przedsiębiorcy bez względu na jej zakres, czas trwania, wartość. Ryczałt wynosi od 500 zł do kilkunastu tysięcy złotych. Wszystko zależy od wielkości przedsiębiorstwa i ilości pracy dla prawnika. Nawet dla małej firmy, zatrudniającej kilka osób, umowa ryczałtowa może być korzystniejsza od sporadycznych kontaktów z prawnikiem. Dlaczego? Po pierwsze, obie strony dobrze się znają. Radca zna aktualne problemy firmy, może więc lepiej i szybciej doradzać, a często czas decyduje o efektach porady. Po drugie, ryczałt działa jak polisa ubezpieczeniowa. Przedsiębiorca nie musi martwić się tym, jak długo i za ile prawnik będzie rozwiązywał jego problemy. Po trzecie, prawnik traktuje stałych klientów zawsze priorytetowo. To też jest korzystniejsze dla przedsiębiorcy. Po czwarte, umowa ryczałtowa jest oczywistym zobowiązaniem do podjęcia działań ze strony kancelarii.

- Zawiesiłam działalność gospodarczą w 2000 roku. W ZUS-ie wyrejestrowałam. W Urzędzie Miejskim nie. Teraz chcę otworzyć biznes. Czy mogę skorzystać z ulgi w składkach na ZUS, dla zakładających działalność?
- W roku 2000 nie obowiązywały jeszcze przepisy pozwalające na zawieszenie działalności gospodarczej na okres do 24 miesięcy, więc zapewne chodzi o zaprzestanie wykonywania działalności gospodarczej. Obniżenie składki ZUS dla rozpoczynających prowadzenie działalności gospodarczej nie przysługuje jednak osobom, które w okresie ostatnich 60 miesięcy kalendarzowych prowadziły działalność gospodarczą. Mimo iż fatycznie nie wykonywała Pani działalności, to jednak przez cały ten okres figurowała Pani w ewidencji działalności gospodarczej. Dla skorzystania z preferencyjnej stawki ZUS będzie wymagał wykazania, że w okresie ostatnich 60 miesięcy nie prowadziła Pani działalności, a w związku z niewykreśleniem w urzędzie miasta będzie to raczej niemożliwe.

- Myślę o rozpoczęciu własnej działalności gospodarczej. Chciałbym założyć spółkę. Nie wiem, jaka forma byłaby korzystniejsza.
- Osoba fizyczna chcąca podjąć i prowadzić działalność gospodarczą powinna zarejestrować się w Ewidencji Działalności Gospodarczej prowadzonej przez właściwy dla jej miejsca zamieszkania urząd gminy. Od 1 kwietnia 2009 r. zaczyna obowiązywać tzw. zasada "jednego okienka". Po tej dacie osoba rozpoczynająca działalność gospodarczą składa w urzędzie gminy (także drogą elektroniczną) tylko jeden formularz (zamiast dotychczasowych czterech w różnych urzędach) - wniosek o wpis do ewidencji działalności gospodarczej, natomiast obowiązkiem urzędu gminy jest już powiadomienie ZUS, urzędu skarbowego i GUS, co zastępuje dotychczasowe zgłoszenie rozpoczęcia działalności gospodarczej dla celów ubezpieczeniowych, wniosek o nadanie numeru NIP i wniosek o nadanie numeru REGON. Natomiast od 1 lipca 2009 r. procedury biurokratyczne dotyczące rejestracji przedsiębiorcy zostaną jeszcze bardziej uproszczone poprzez wprowadzenie instytucji "zero okienka", a przedsiębiorca będzie mógł zarejestrować firmę przez internet poprzez zarejestrowanie danych z formularza w Centralnej Ewidencji Informacji o Działalności Gospodarczej. Od 8 stycznia 2009 r. po nowelizacji Kodeksu Spółek Handlowych znacznie ułatwiono zakładanie spółek z o.o. i spółek akcyjnych. Obecnie minimalny wymagany kapitał dla założenia spółki z o.o został obniżony do 5 tys. zł. W przypadku spółek akcyjnych wystarczy 100 tys. zł kapitału do założenia takiej spółki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska