Prokuratura oskarża ich o łapówki, fikcyjne roboty, nadużycia, fałszowanie dokumentów.
Proces zaczyna się o 9.00 w sądzie przy Mieszka I. Poprowadzi go sędzia Marek Hendler. Sąd spodziewa się sporego zainteresowania w mediach i ze strony gorzowian. Dlatego wyznaczył liczbę wejściówek do 50 sztuk. Proces to finał śledztwa, które trwało pięć lat.
Akt oskarżenia powstał w maju ub. roku. Prokuratura oskarżyła w nim 20 osób (będzie 19, bo jedna osoba zmarła). Na ławie oskarżonych zasiądą prezydent Gorzowa T. Jędrzejczak, były wojewoda lubuski Andrzej K., były szef Agencji Mienia Wojskowego w Warszawie Andrzej J., naczelnik wydziału inwestycji w gorzowskim magistracie Władysław Ż., szefowie największych firm budowlanych i prowadzących budowy w imieniu miasta.
Chodzi o inwestycje prowadzone w latach 1999 - 2003. Prokuratura prześwietliła budowy i doszukała się w nich wielu nadużyć, także korupcji. Jej zdaniem przez fikcyjne roboty, podwójne płacenie (tzn. z kasy miasta i kontraktu) z kasy magistratu wyciekły miliony.
W zarzutach mówi się o łapówkach, fałszowaniu dokumentów.
Akta sprawy mają aż 120 tomów. Będzie to jedna z największych spraw w historii gorzowskiego sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?