Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prof. von Hagens polecił Gubin inwestorowi ze Szwajcarii

(kali, mat)
Jest szansa, że powstanie u nas wytwórnia słodyczy. Przedsiębiorcy z kraju wysokich gór i pysznych serów spodobały się tereny przy ul. Legnickiej.

Skąd się wziął inwestor w Gubinie? Miastem zainteresował go prof. Gunther von Hagens z Guben. Szwajcar to jego znajomy. Naukowiec zaproponował mu, by przyjrzał się miastu nad Nysą i w nim ulokował cukierniczy zakład, z którego mógłby wysyłać w świat swoje wyroby. Do tego potrzebuje terenu, by wybudować na nim halę o powierzchni ok. 2.000 mkw.

- Szwajcar zainwestuje u nas pod warunkiem, że miejsce, w którym postawi swoją firmę, będzie należało do strefy gospodarczej - mówi burmistrz Bartłomiej Bartczak. - To ma być wielomilionowa inwestycja. Przedsiębiorca chce strefy, bo wtedy włożone pieniądze mógłby odliczyć od podatku.

Sęk w tym, że biznesmen upatrzył sobie ziemię przy ul. Legnickiej, a strefa jest przy ul. Cmentarnej.

- Przy Legnickiej jest prawie gotowa infrastruktura, lepszy dojazd, nie trzeba przejeżdżać przez miasto - wylicza burmistrz. - Przy Cmentarnej brakuje infrastruktury, żeby się do niej dostać, konieczny jest przejazd przez środek miasta. Poza tym strefa obejmuje nierówny teren.

Chodzi teraz o to, by poszerzyć strefę o grunty przy ul. Legnickiej lub przenieść tam strefę z ul. Cmentarnej. Wtedy szanse - nie tylko na tę inwestycję - znacznie wzrosną.

Przypomnijmy jednak, że Szwajcar nie jest jedynym inwestorem, który kręci się wokół strefy. Nie tak dawno pograniczem zainteresował się też pewien Luksemburczyk. Przedsiębiorca działający w branży farmaceutycznej. Produkuje witaminy, odżywki i inne suplementy diety dla sportowców. Jest duża szansa na to, że i on swoje pieniądze i plany ulokuje w Gubinie. Ze sposobu prowadzenia korespondencji z władzami miasta łatwo wywnioskować, że mocno interesuje się Gubinem.

- Dzień po spotkaniu dostałem maila od inwestora, już z konkretnymi pytaniami. Ta informacja na drugi dzień mnie cieszy. Widać, że Luksemburczycy, mimo innych ofert, faworyzują nasze miasto - nie kryje radości burmistrz.

Terenami przy ul. Legnickiej i ul. Śląskiej, a dokładnie 40 ha ziemi, interesuje się też jedna z brytyjskich spółek. Nieoficjalnie wiemy, że nawet już zapadły pierwsze decyzje i ustalenia. Na razie jednak obie strony szczegóły rozmów trzymają w tajemnicy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska