Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców. Czy we wsi między Zieloną Górą, a Kożuchowem będzie głośno? WIDEO

Mariusz Kapała
Mariusz Kapała
Eliza Gniewek-Juszczak
Eliza Gniewek-Juszczak
Wideo
od 16 lat
W Radwanowie w gm. Kożuchów powstał Społeczny komitet mieszkańców Stop dla strzelnicy. Mieszkańcy obawiają się huku strzałów i zwiększonego ruchu we wsi. Argumentują, że wypłoszone na amen zostaną bociany i żurawie. Czy da się zatrzymać inwestycję? Jest stanowisko w tej sprawie Urzędu Miejskiego w Kożuchowie.

Kiedy mieszkańcy wsi Radwanów zauważyli, że zaczynają się prace, zrobili zebranie i stworzyli Społeczny komitet mieszkańców Radwanowa Stop dla strzelnicy. Przyznają, że o inwestycji „słyszeli bokami”, dopiero niedawno poznali szczegóły, a te ich zmroziły. Boją się o bezpieczeństwo we wsi ze względu na zwiększoną ilość samochodów, a także o żurawie, bociany i inne zwierzęta, które mogą strzały wypłoszyć i o wody gruntowe. Szczególny strach czują przed strzelaniem.

Społeczny komitet mieszkańców Stop dla strzelnicy. Argumenty przeciw

– Najbardziej się obawiamy hałasu, który tutaj będzie generowany siedem dni w tygodniu od wczesnych godzin rannych do wieczornych, a nawet i nocne ćwiczenia mają być – wyjaśnia powody powstania komitetu mieszkanka Anna Pacewicz. – Inwestycja jest nazwana Zielonogórskim Centrum Strzelectwa. Dziwi nas ta nazwa zielonogórskie, bo mieszkamy w gminie Kożuchów. Na 28 hektarach ma powstać olbrzymi kombinat strzelecki, na którym będą rozgrywane zawody. Będą szkoliły się służby mundurowe oraz będzie komercja.

Przedstawicielka społecznego komitetu zwraca też uwagę na poczucie bezpieczeństwa we wsi, ponieważ ruch będzie prowadzić wąską ścieżką wokół zabudowań obok placu zabaw i boiska.

Jarosław Sałaciński, instruktor Polskiego Towarzystwa Strzelectwa Sportowego uważa, że inwestycja może negatywnie wpłynąć na mieszkańców, ale i na zwierzęta, bo jest to to obszar Natura 2000, a ponadto działają w okolicy gospodarstwa agroturystyczne i ośrodki jeździeckie. Instruktor zwraca uwagę, że strzał ma 160 – 170 decybeli, słychać go w odległości kilometra, a planowana inwestycja ma być właśnie w bardzo bliskiej odległości od wsi.

– Trzeba zwrócić uwagę też na jeszcze jedną rzecz, to nie będą pojedyncze strzały, to będzie strzelnica taktyczna, gdzie będą prowadzone szkolenia. To nie ma być jakaś rekreacyjna strzelnica, że po godzinie piętnastej, czy szesnastej będzie kilka strzałów, tylko będą realizowane całodzienne plany szkoleń - uważa instruktor.

Część mieszkańców wsi Radwanów niedaleko Kożuchowa obawia się hałasu, jaki w miejscowości spowoduje obecność strzelnicy z Zielonej Góry

Protest mieszkańców. Czy we wsi między Zieloną Górą, a Kożuc...

Spokojna wieś. Odlecą żurawie i bociany

Krzysztof Strózik, mieszkaniec Radwanowa przypomina, że od wiosny do późnej jesieni we wsi słychać żurawie. – Podejrzewam, że oprócz nich jest wiele innych ciekawych zwierząt, zielony dzięcioł na przykład, który mnie odwiedza na podwórku. Zwierzęta mają tu bardzo wygodne warunki do życia, a z chwilą, kiedy powstanie strzelnica, obawiam się, że tych zwierząt zabraknie, nie będzie bocianów, które też tu gniazdują we wsi. Te huki, strzały podejrzewam, że zwierzęta wypłoszą na amen.

Zdaniem Macieja Sytniejewskiego, mieszkańca gminy Kożuchów strzelnica nie powinna powstawać na terenach podmokłych.

– Wiemy, że poziom wód gruntowych się zmienia i na takich terenach nie można w ogóle budować otwartych strzelnic. Inwestor może wybudować sobie zamkniętą strzelnicę i wtedy nie będzie ani hałasu i będzie to bezpieczne miejsce dla wszystkich, którzy tutaj mieszkają i również dla mieszkańców, którzy korzystają z lasu – wyjaśnia M. Sytniejewski. – Strzelnicy otwartej nie można budować na terenach, gdzie wody gruntowe są dość wysoko, czyli teren jest podmokły z uwagi na to że ołów zawarty w pociskach może z biegiem lat przedostać się do wód gruntowych i stamtąd zanieczyści po prostu środowisko wodno-gruntowe i przedostanie się później do jakiejś rzeczki i ten proces będzie bardzo trudny, żeby w ogóle później to naprawić.

Gmina Kożuchów. Zmiana w planie zagospodarowania przestrzennego

Nadzieję mogła dać wiadomość o wyłożeniu do publicznego wglądu zmiany miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego gminy Kożuchów, obejmującego tereny położone w obrębie Radwanowa. Ale okazuje się, że wprawdzie jest to związane z inwestycją, ale nie oznacza ponownych konsultacji dla tak lub nie dla strzelnicy.

– W 2020 roku rada miejska w Kożuchowie podjęła uchwala odnośnie zmiany miejscowego planu zagospodarowania, który dotyczył działki kupionej przez Polski Związek Łowiecki, Okręg w Zielonej Górze. Na dzisiaj zmiany w planie dotyczą wyłącznie powiększenia zbiornika retencyjnego, który jest uchwalony w tym planie i będzie znajdował się na tej działce – wyjaśnia Anna Ciszka – Marczewska, rzecznik prasowa Urzędu Miejskiego w Kożuchowie.

Powiększenie zbiornika potrzebne będzie m.in. po to, aby z wydobytej ziemi można było usypać wał dźwiękoszczelny na strzelnicy. W przeciwnym razie ziemię trzeba będzie przywieźć ciężarówkami, a to oznaczałoby ruch takich samochodów we wsi.

– Strzelnica i tak, i tak powstanie – pozbawia nadziei rzeczniczka. – W zmianach planu chodzi tylko o ten zbiornik, który będzie powiększony do tego stopnia, że helikoptery będą mogły pobierać z niego wodę podczas pożarów.

Rzeczniczka magistratu przypomina, że informacje o tym, że strzelnica ma powstać w Radwanowie były znane, jak tylko Polski Związek Łowiecki zakupił działkę. Mowa o inwestycji miała być na zebraniu sołeckim i podczas konsultacji planu zagospodarowania przestrzennego w 2020 roku.

– Gmina niczego nie ukrywała. Były też ogłoszenia na tablicy ogłoszeń i w Biuletynie Informacji Publicznej. Odbywały się spotkania – wylicza przedstawicielka urzędu miejskiego. I dodaje, że miejscowość jest podzielona i są mieszkańcy, którzy są nawet zadowoleni, że takie miejsce obok wsi powstanie.

Polski Związek Łowiecki zapewnił władze gminy Kożuchów, że jeśli zabezpieczenia dźwiękoszczelne, które mają powstać w Radwanowie, będą niewystarczające, to zapewnią kolejne, aby dźwięki strzałów nie były uciążliwe dla mieszkańców.

– To też wybrzmiało podczas ostatniego zebrania z mieszkańcami z udziałem przedstawiciela PZŁ Andrzeja Bawłowicza – podkreśla Anna Ciszka – Marczewska.

Centrum Sportów Strzeleckich. Argumenty za

Jacek Banaszek, Przewodniczący Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego, Łowczy Okręgowy mówi wprost, że Polski Związek Łowiecki nie zrobi niczego, co byłoby niezgodne z prawem, bo przecież w inwestycji nie chodzi o to, żeby sprawiała problemy. Założenia są zupełnie inne. W okolicy Radwanowa ma powstać Centrum Sportów Strzeleckich. Tutaj strzelanie mają ćwiczyć m.in. członkowie klubów sportowych, uczniowie szkół mundurowych oraz osoby, które mają pozwolenie na broń i mają broń, łucznicy.

Dzisiaj związek ma strzelnicę na Chynowie w Zielonej Górze. Jacek Banaszek przytacza wyniki badań, które nie wskazują na przekroczenia natężenia dźwięków, na stanowiskach gdzie mają zastosowanie tzw. tunele wygłuszeniowe. Ale strzelnicę postanowiono przenieść.

– Zdecydowaliśmy zakończyć działalność strzelnicy na Chynowie i przenieść ją w miejsce, które w żaden sposób nie będzie źródłem konfliktów – zapewnia dalej J. Banaszek i podaje powody decyzji. To rozrastanie się miasta i nowe przepisy dotyczące otwartych strzelnic, które wskazują na konieczność zwiększenia ich powierzchni. Obecna ma ponad 6 hektarów, nowa będzie miała ponad 28. – Co więcej, nasze centrum może uatrakcyjnić teren wokół Radwanowa, dać możliwości rozwoju małym biznesom (noclegi, sklepiki, zaopatrzenie itd.) – uważa Przewodniczący Zarządu Okręgowego PZŁ.

Jacek Banaszek przytacza też inne argumenty, które mają uspokoić mieszkańców. – Wały z ziemi to najbardziej dźwiękochłonny materiał. Będą ograniczały dźwięki, ponadto sam huk wystrzału najprawdopodobniej będzie w ogóle niesłyszalny we wsi, bo działka strzelnicy jest będzie oddalona o kilometr, natomiast stanowiska strzeleckie będą umiejscowione nawet 1,5 km od wsi. Dodatkowo, wieś jest położona z zachodniej strony, a przeważające są wiatry właśnie z zachodu. Ponadto, nadajemy kierunek huku na północ, północny wschód – wyjaśnia.

Oprócz wałów ziemnych przewidywane są inne wygłuszenia, które sprawdzają się w Chynowie, to m.in. tunele wygłuszeniowe stanowisk strzeleckich, a także roślinność i ekrany.

Jacek Banaszek podkreśla, że będzie w pełni bezpieczna dla mieszkańców.

– Konfiguracja stanowisk strzeleckich po pierwsze będzie bezpieczna. Ukierunkowanie będzie w przeciwną stronę od wsi Radwanów – podkreśla jeszcze raz Łowczy Okręgowy.

Strzelnica. Strzelanie, a woda

Odnośnie możliwości przedostania się ołowiu do wód, przedstawiciel PZŁ wyjaśnia, że nie ma takiej możliwości, aby pociski mogły dostawać się do zbiornika p-poż, ponadto każda strzelnica ma obowiązek odoławiania strzelnicy, aby pociski zostały usunięte i w odpowiedni sposób zgodnie z prawem zagospodarowane.

Kiedy inwestycja będzie gotowa, tego na razie nie wiadomo. Jacek Banaszek przyznaje, ze związek mierzy się z różnymi przeciwnościami losu, chodzi o procedury związane z wyłanianiem wykonawców dostępność usług i materiałów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska