Przechodzą przez krajową trójkę i ryzykują

Zauważa, że potrzebna jest jakaś przeprawa przez ruchliwą drogę nr 3. - Kiedyś dojdzie do dramatu - mówi kobieta, która się z nami skontaktowała. - Daleko nie trzeba szukać. Nieco ponad tydzień temu zginął mężczyzna, bo wpadł pod ciężarówkę. Tyle, że na wysokości szybu kopalni Polkowice-Sieroszowice. Przechodził w niewłaściwym miejscu. To samo może się zdarzyć w mieście. Tu bardzo często ludzie przekraczają trójkę gdzie bądź - stwierdza.

Będzie więcej pieszych

Po niezabudowanej do niedawna stronie ruchliwej drogi powstaje osiedle Nowe Polkowice. Z trójki można dostrzec prawie gotowe bloki, które postawiło Towarzystwo Budownictwa Społecznego. Jak się dowiedzieliśmy, do użytku zostaną oddane w połowie roku. Ich lokatorzy będą zmuszeni dotrzeć do drugiej części miasta. Po tej samej stronie, co nowe budynki jest kilka sklepów i stacja benzynowa. Dodarcie do nowej części Polkowic jest trudne dla pieszych.

Wielu zamiast przejść przez oddaloną o kilkaset metrów zebrę w okolicach skrzyżowania z Polkowicami Dolnymi, przebiega przez dwupasmówkę w okolicy marketu Tesco przy skrzyżowaniu. W ciągu dwudziestu minut naliczyliśmy cztery osoby, które w ryzykowny sposób pokonywały drogę. W jednym przypadku rozpędzony kierowca musiał hamować.

Przeprawa będzie

Przed kilkoma miesiącami po interwencji "GL" w tej sprawie burmistrz Polkowic Wiesław Wabik obiecał, że bezpieczne przejście przez krajową trojkę powstanie na wysokości marketu Tesco i stacji benzynowej. Sprawdziliśmy, czy ta deklaracja jest wciąż aktualna.

- Obecnie przygotowujemy się do wybudowania takiej konstrukcji nad drogą. To konieczne, ze względu na rozbudowę miasta - mówi rzecznik burmistrza Anna Osadczuk. - Wkrótce ogłosimy przetarg na sporządzenie dokumentacji projektowej. W tym roku mamy zarezerwowane pieniądze na ten cel. W kolejnym, 2010, inwestycja będzie realizowana - dodaje.

Jak się dowiedzieliśmy, projekt musi być zaakceptowany przez Generalną Dyrekcję Dróg krajowych i Autostrad we Wrocławiu. - Jestem po wstępnych rozmowach dyrektorem tej instytucji - mówi W. Wabik. - Chciałbym, aby Dyrekcja Dróg także uczestniczyła w kosztach postawienia tej konstrukcji i będę do tego zmierzał. Na razie trudno powiedzieć, jaki będzie koszt. Chcemy, by przejście nad drogą było jak najbardziej funkcjonalne. Być może trzeba będzie zamontować specjalną windę dla osób starszych i niepełnosprawnych - dodaje.