Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przejazd kontrolowany

BOŻENA BRYL 758 07 61 [email protected]
- Przez osiem godzin zarabiam kilka euro. Żona musi mi dokładać do składki ZUS - mówi Leszek Janicki. - Wszystko przez busiarzy, których miasto chroni, a nas ma za nic - dodają inni taksówkarze.

Wydawało się, że niedawne spotkanie władz miasta z prywatnymi przewoźnikami rozładowało napięcie i wyjaśniło wątpliwości. (Pisaliśmy o tym 6 września w artykule ,,Wojna o przystanki’’.) - Akurat! Burmistrz 6 września nas szukał - twierdzi Czesław Kalinowski. - Obiecał, że busiarze będą pilnowani, żeby nie robili sobie z przystanku postoju i nie podbierali nam pasażerów. No i co? Dopiero we wtorek na ul. 1 Maja pojawiła się straż miejska. Busy znikły, ale wożą ludzi na dziko.

Przejazd kontrolowany

Wczoraj około 9.30 jeden z busów minął swój przystanek przy moście i zatrzymał się trochę dalej, nieopodal domu kultury. Wsiadło do niego czterech Niemców i dziennikarka "GL". Kierowca od każdego wziął pieniądze za przejazd i ruszył na bazar. Nie miał ani biletów, ani kasy fiskalnej. - Ja dzisiaj w okolice przystanku zajechałem przypadkiem - tłumaczył nam się potem Albert Chudzik. - Zobaczyłem pasażerów, to się zatrzymałem. A kasę fiskalną mam w domu, bo od wtorku nie jeździmy. Władze miasta kazały nam zrobić nowe rozkłady jazdy, osobne dla każdego busiarza. Dopiero jak je zatwierdzą, wrócimy na trasę.
A. Chudzik twierdzi, że nowe przepisy, likwidujące przewozy okazjonalne, oraz słubiccy taksówkarze wykończą ich finansowo. - Mamy licencje i pozwolenia, a spokojnie pracować nie możemy - mówi.

Przesunąć przystanek

- Niech miasto przesunie busiarzy na plac Frankfurcki, gdzie kiedyś stali - mówi Kazimierz Chrustowski. - Wtedy skończy się podbieranie nam pasażerów. Przystanek dla busów przy ul. 1 Maja przez parę lat był nielegalny. Na nasz wniosek, zielonogórski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad zlikwidował go 26 czerwca. Myśleliśmy, że w to miejsce busiarze już nie wrócą, ale znowu są. Kto się o to starał? Pan burmistrz, a nam wmawiał, że to nie on.
Taksówkarze zapowiadają, że o likwidację przystanków dla busów przy ul. 1 Maja i Sportowej będą walczyć do końca. - Jeśli będzie trzeba, zrobimy okupację urzędu - zapowiadają.

Czekają na rozkłady

- Na wrześniowym spotkaniu obiecaliśmy, że zajmiemy się rozkładami jazdy na liniach regularnych i to zrobiliśmy - wyjaśnia zastępca burmistrza Edward Chojka. - Właściciele busów mają zakaz prowadzenia działalności do czasu zatwierdzenia godzinowych rozkładów jazdy. Potem będziemy kontrolować, czy są przestrzegane.
E. Chojka dodaje, że na lokalizację przystanku przy ul. 1 Maja miasto nie miało wpływu, bo to nie ono jest gospodarzem tej drogi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska