Ciężarówkę zatrzymali do kontroli funkcjonariusze lubuskiej Inspekcji Transportu Drogowego w nocy z piątku na sobotę (12/13 maja) na drodze ekspresowej S3 w pobliżu Skwierzyny. Zestaw został zważony i zmierzony.
Pojazd za ciężki i za wysoki
Okazało się, że wraz z ładunkiem waży 47,55 ton zamiast przepisowych 40 tom. Za duża masa ładunku spowodowała przekroczenia nacisków podwójnej osi napędowej na drogę o 7,1 tony. Nacisk grupy osi napędowej ciągnika siodłowego wynosił 25,1 t przy obowiązującej normie 18 t.
Jak informuje Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Gorzowie, kierowca musiał wiedzieć o przekroczeniu dopuszczalnej masy. O przeciążeniu podwójnej osi napędowej oraz zestawu informował komunikat z komputera pokładowego pojazdu. Oprócz tego ciężarówka była za wysoka. Miała 4,29 m wysokości, czyli o 29 cm za dużo.
Na przejazd nienormatywnych pojazdów wymagane jest specjalne zezwolenie. Kierowca nie okazał takiego dokumentu. Jednak w przypadku przewozu ładunku podzielnego i tak nie uprawniałoby go do wykonania takiego przejazdu. Nadmiar ładunku powinien być przewożony drugą ciężarówką.
Kary dla kierowcy i przewoźnika
Inspektorzy ukarali kierowcę mandatem i zakazali mu dalszej jazdy. Zestaw skierowano na wyznaczony parking strzeżony. Aby ruszyć w dalszą trasę, część ładunku trzeba przepakować na inny pojazd.
- Wobec przewoźnika zostaną teraz wszczęte postępowania administracyjne. Grozi mu 20 000 złotych kary- zapowiada Inspektorat Transportu Drogowego.
Ciężarówka przewoziła ładunek z Polski do Norwegii.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?