Wczoraj rektor UZ Czesław Osękowski podpisał przejęcie 10 proc. udziałów w powołanej wiosną spółce Regionalne Centrum Technologii i Wiedzy.
To ta spółka będzie zarządzać przyszłym parkiem naukowo-technologicznym, którego budowa jest planowana w sąsiedztwie nowosolskiej strefy ekonomicznej. 10 proc. udziałów przejęła także OPZL, a dziś odpowiednie dokumenty ma także podpisać K-SSSE. Miasto zachowa w spółce 70 proc. udziałów.
Może z konkursu
Szkopuł w tym, że miasto wciąż nie ma pieniędzy na tę inwestycję. Chodzi o 15 mln zł, z czego 85 proc. władze chcą uzyskać z funduszy Lubuskiego Regionalnego Programu Operacyjnego.
Ale jak dotąd starania o umieszczenie tej inwestycji na tzw. liście indykatywnej inwestycji o znaczeniu ponadregionalnym - spełzły na niczym. Mimo kilku rozszerzeń tej listy o kolejne inwestycje z całego województwa, nowosolski park naukowy nie znalazł uznania marszałka. A jak nam powiedziała wicemarszałek Elżbieta Polak, nie wiadomo czy w ogóle lista będzie jeszcze rozszerzana. Już liczy ona prawie 160 inwestycji. Gdyby została zamknięta, to miasto musiałoby zawalczyć ze swoim parkiem naukowym w konkursie o unijną dotację.
- Nie ma dla nas znaczenia, czy pieniądze będą z listy indykatywnej, czy z konkursu, choć oczywiście z listy poszłoby szybciej - przyznaje wiceprezydent Jacek Milewski.
Czytaj też: Centrum wiedzy powoła miasto
Inne branże
Tymczasem marszałek już dawno przyznał pieniądze na inwestycje w parku naukowo-technologicznym UZ w Nowym Kisielinie, oddalonym od Nowej Soli zaledwie o 20 km. Dlatego wątpliwości decydentów wzbudzała koncentracja dwóch podobnych inwestycji w tym samym rejonie
. - Dla nas najważniejsze jest wejście do spółki Uniwersytetu Zielonogórskiego, bo to pokazuje, że nasza inwestycja nie będzie konkurencją dla Kisielina - podkreśla Milewski. - Zajmować się będą zupełnie innymi branżami i działalność obu placówek na pewno nie będzie się powielać.
Park w Kisielinie ma prowadzić badania laboratoryjne z takich dziedzin jak inżynieria biomedyczna, budownictwo, energetyka odnawialna czy elektronika. Z kolei Nowa Sól stawia na odlewnictwo, obróbka plastyczna, obróbkę skrawaniem, hutnictwo. Czyli branże, w których działają firmy zlokalizowane w strefie ekonomicznej.
Czytaj też: Dwie uczelnie, dwa parki technologiczne, jedna konkurencja
Dwa obiekty
Nowosolski park ma stanąć na dwóch hektarach ziemi między dawną krajową "trójką” a terenem strefy ekonomicznej, nieopodal siedziby firmy NORD-Napędy.
Projekt przewiduje budowę dwóch obiektów. W jednym znajdą się laboratoria badawcze i pomieszczenia biurowe, a drugi będzie typową halą przemysłową z nowoczesnym parkiem maszynowym. Mogłyby korzystać z nich - na zasadzie inkubatora przedsiębiorczości - firmy, które chcą się ulokować w Nowej Soli, ale nie dysponują jeszcze bazą sprzętową, czy biurową. Oprócz tego, w parku naukowym odbywałyby się praktyki uczniów kształcących się w zawodach technicznych, ale pod warunkiem, że podejmą potem pracę w którejś z firm nowosolskiej strefy.
- Ten park będzie ściśle związany z naszą strefą. Jeśli on powstanie, to będziemy w nim aktywnym graczem - przekonuje prezes K-SSSE Krzysztof Dołganow. Czy będą jeszcze kolejni udziałowcy? - Możliwe, ale z przejęciem udziałów byłby problem, bo od chwili uzyskania dotacji, przez pięć lat musi być niezmienna struktura własnościowa - odpowiada Milewski.
Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?