Radni PO chcą 1 mln zł dla trzech uczelni

- Zwrócimy się do prezydenta Jacka Wójcickiego, żeby na rozwój naukowy miasto przeznaczyło 1 mln zł. Niech to będą pieniądze na rozwój także w innych uczelniach – i w Zamiejscowym Wydziale Kultury Fizycznej, i w Wyższej Szkole Biznesu – mówił wczoraj Jerzy Sobolewski, przewodniczący klubu radnych PO. Wraz z innymi radnymi tego ugrupowania tłumaczył się też z nieobecności na poniedziałkowej nadzwyczajnej sesji, która była poświęcona Akademii im. Jakuba z Paradyża.

- Nie podobał się nam tryb jej zwołania – mówił Sobolewski. Informację o sesji radni dostali w piątek. Przez to, jak przekonywał szef klubu PO, nie mogli na nią dotrzeć parlamentarzyści tej partii. O tym, że nie pojawią się na sesji, przekazywali już w niedzielę. W mailu przysłanym m.in. do naszej redakcji napisali, że „zwoływanie sesji, aby mogła na niej wystąpić posłanka Elżbieta Rafalska, jest politycznym stygmatyzowaniem akademii”.

- Nie jesteśmy przeciwko akademii – mówił Robert Surowiec, kolejny radny. Ma też propozycję. Ponieważ pieniądze przeznaczane przez miasto miałyby pójść na stypendia dla kadry naukowej, warto – zdaniem Surowca – podpisywać z naukowcami umowy, aby na dłużej związali się z Gorzowem.

Skąd w ogóle taki pomysł? Do 2019 r. akademia musi spełnić kilka wymogów. Poza uzyskaniem dwóch praw do doktoryzowania to także zwiększenia kadry naukowej. Potrzeba 46 profesorów i doktorów habilitowanych. 18 osób z tej grupy będzie z gorzowskiej uczelni. Resztę trzeba do Gorzowa ściągnąć. By to zrobić, prezydent Jacek Wójcicki zadeklarował, że przekaże 15 wyremontowanych mieszkań. O tym, dlaczego ma na to pójść 3 mln zł, radni PO chcieliby porozmawiać z urzędnikami na komisji gospodarki i rozwoju.