Oskarżeni lekarze to: dyrektor szpitala w Dębnie Robert G. i jego żona Krystyna G., gorzowski lekarz Tomasz E., onkolog ze Szczecina Leszek N. i psychiatra z Międzyrzecza Eugeniusz K. Oskarżeni są o fikcyjne operacje. Wykonywali je po to, żeby ratować skazanych i oskarżonych przed więzieniem. Ceny za takie usługi dochodziły do 20 tys. zł. Gorzowskiemu gangsterowi lekarz z Dębna zoperował na niby przepuklinę, onkolog ze Szczecina - raka skóry. Tu zdrową próbkę podmieniono na chorą. Podobny manewr zastosowano przy operacji aresztowanego adwokata z Opola. ,,Chorobę" wykrył więzienny lekarz Robert G., zabieg zrobił Tomasz E. Ten pierwszy podmienił próbkę w nocy, a klucze do pomieszczenia dostał od Tomasza E. Robert G. odpowie też za sprzedawanie lewych zwolnień lekarskich. Wystawił ich aż 144, brał 50 - 70 zł od sztuki.
Lekarzom, którzy przyznali się do winy, grozi więzienie, Robertowi G. nawet do dziesięciu lat. Ale może liczyć na złagodzenie kary, bo poszedł na współpracę z prokuraturą i przyczynił się do wyjaśnienia wielu wątków afery. Jak dowiedzieliśmy się w sądzie, proces prawdopodobnie zostanie utajniony.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?