Pierwszy odcinek obwodnicy ma 1,3 km. długości. Połączy drogę nr 160 na Drezdenko z ul. Portową. Jego trasę wytyczono ul. Wały Jana Kazimierza i gruntową drogą koło starego portu. Przetarg wygrały firma Paech i spółka Jerzego Górnego. Budowa właśnie ruszyła, jej finał wyznaczono na listopad.
Burmistrz Roman Musiał zaznacza, że to największa w tym roku gminna inwestycja drogowa. Władze zapłacą wykonawcom 4 mln. 760 tys. zł. - Połowę tej kwoty wyłożymy z własnego budżetu, a druga połowę dostaniemy z rządowego programu budowy i modernizacji dróg - tłumaczy samorządowiec.
Obwodnica ma połączyć drogi wojewódzkie na Drezdenko i do Szamotuł. Dzięki niej cześć samochodów będzie omijać centrum Międzychodu i mieszkańcy przestaną narzekać na kolumny ciężarówek, które obecnie rozjeżdżają ich miasto i utrudniają ruch kołowy w centrum. O budowie mówi się od lat. Miała ruszyć w 2009 r.
- Lepiej późno, niż wcale. Miasto odetchnie wreszcie od tirów - mówi Jacek Malitowski.
Czytaj też: Mieszkańcy Portowej w Międzychodzie nie chcą obwodnicy pod ich blokiem
Będą też parkingi
Jeszcze w tym miesiącu władze zamierzają ogłosić przetarg na budowę parkingów od ul. Mostowej do Tietza na terenie przylegającym do obwodnicy. Po ukończeniu tej inwestycji kierowcy powinni przestać narzekać na samochody tarasujące przejazd przez centrum.
Kiedy władze zamierzają wybudować kolejny odcinek obwodnicy? Sprawa jest ważna, gdyż po zakończeniu pierwszego etapu samochody jadące od Drezdenka w kierunku na Sieraków i Szamotuły będą zjeżdżać w ul. Portową, co bulwersuje jej mieszkańców. Obawiają się m.in. hałasu i korków, które będą utrudniać im życie.
- Cały czas mówiono, że pierwszy etap zakończy się na ulicy Chrobrego. Tymczasem doprowadzono ją tylko do naszej ulicy, choć nie konsultowano tego z nami - narzekają na Portowej.
Za dwa lata drugi etap
Zdaniem mieszkańców Portowej, rozłożenie inwestycji na etapy jest pomysłem chybionym, gdyż po zakończeniu pierwszego samochody nadal będą jeździć zatłoczonymi ulicami Chrobrego i w dodatku zablokują jej skrzyżowanie z ul. Sikorskiego. Urzędnicy ripostują, że gminy nie stać na wybudowanie całej obwodnicy w ciągu roku czy dwóch. I zapewniają, że prace będą realizowane zgodnie z przyjętym wcześniej harmonogramem.
- Właśnie ogłosiliśmy przetarg na opracowanie dokumentacji na drugi odcinek obwodnicy - zapowiada burmistrz.
Kolejny odcinek ma mieć 1.320 m. długości i połączy istniejąca już obwodnicę z ul. Przemysłową w Bielsku. - Dokumentacja ma być gotowa w połowie przyszłego roku. Prace ruszą za dwa lata - obiecuje burmistrz.
Czytaj też: Za pieniądze z Brukseli ma powstać obwodnica
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
