Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ściemnianie na żądanie

Andrzej Flügel
Moim zdaniem

Zadzwonił do mnie Czytelnik z Konotopu (pozdrowienia) i zapytał czy wiem, że Be Beton Nowogród Bobrzański pobił chyba rekord Polski, bo w zielonogórskiej okręgówce wygrał wszystkie mecze w sezonie. W 30 spotkaniach zdobył 90 punktów strzelił 114 bramek, stracił 12. Powiedziałem mu, że oczywiście wiem

Ale teraz ja go zapytałem czy słyszał, że zespół z Nowogrodu musi zostać w okręgówce, bo jego stadion nie spełnia wymogów. Nie słyszał. Wspólnie doszliśmy do wniosku, że to wstyd dla całego miasta.

To rzeczywiście skandal. Przecież chodzi o wymogi zaledwie czwartoligowe! Nie monitoring, dach czy miejsca dla VIP-ów, ale zwyczajne, podstawowe rzeczy. Normalne niemal w całej Europie, tylko nie w Polsce zachodniej. Na miejscu włodarzy Nowogrodu Bobrzańskiego spaliłbym się ze wstydu, a obrady rady miejskiej przeprowadził gdzieś w piwnicy. Zespół awansuje, wygrywając wszystkie mecze, jest sponsor, są pieniądze na dalsze funkcjonowanie ekipy, ale nie ma stadionu na poziomie czwartoligowym! I to nie w wiosce, w której pojawił się nagle dobrodziej i chce się bawić w ligę, ale w mieście z futbolowymi tradycjami. Warto przypomnieć, że kiedyś Fadom, a dziś Be Beton, to klub, w którym wychował się reprezentant Polski. To po prostu wstyd. Tak, wiem, miasta są zadłużone, nie ma na drogi, przedszkola i czort wie, co jeszcze. Ale przecież zaniedbane stadiony to efekt wielu lat. Coś z tym w końcu trzeba zrobić, a nie udawać, że nic się nie dzieje. Ale przecież w naszym regionie to nie tylko problem Nowogrodu. A Ośno Lubuskie? Przecież już raz tam zrezygnowano z trzeciej ligi. Minęło kilka lat. I co? Nic. Spójnia awansowała i chyba znów nie zagra. Gdybym mieszkał w Nowogrodzie, Ośnie Lubuskim i jeszcze w kilku lubuskich miastach przed wyborami zapytałbym kandydatów na burmistrzów: zrobicie w końcu stadion? Ale proszę o konkretną odpowiedź. Nie taką z gatunku ,,ściemnianie na żądanie" w rodzaju: popieramy sport, jest bardzo ważny. Postaramy się, zobaczymy, miejmy nadzieję, że starczy nam pieniędzy. Konkretnie, Zrobicie te stadiony? Jeśli tak, głosujemy na was, jeśli nie to na nas nie liczcie. No tak, ale do wyborów jeszcze ponad trzy lata...

Wszystkie lubuskie miasta i gminy mają problemy z budżetem. A jak są kłopoty, to gdzie się włącza ścinareczkę? Oczywiście w sporcie. Czemu? Bo tam najłatwiej urżnąć. Wiadomo, że czasem trzeba ścisnąć pasa, komuś zmniejszyć, gdzieś przyciąć. Proszę, przycinajcie, ściskajcie, ale z głową. Zostawienie klubowi dotacji na poziomie 20 procent w stosunku do poprzedniego sezonu, jest praktycznie jego utopieniem, rozwaleniem tego, co się już dało tam stworzyć. Na dziś może przyniesie może jakiś propagandowy, krótkotrwały efekt. Nawet może na chwilę zatkać jakąś finansową dziurę. Ale co w dłuższej perspektywie? Da zgoła odwrotny skutek. Podobnie jak uporczywe odwracanie się od problemu utrzymywania w normalnym stanie obiektów. Jest kilka lubuskich miast (będąc człowiekiem łagodnym i dobrotliwym nie wymienię ich) gdzie czas się zatrzymał, a na ich stadionach można by nagrywać filmy wojenne. Co na to władza? Włącza od lat tę samą płytę: - Tak wiemy, widzimy. Ale cóż robić? Brak pieniędzy. Kryzys, dziury w budżecie...

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska