Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Smektała: Wino zaprasza do pocałunków

Redakcja
Zdzisław Smektała. Rocznik 1951 (początek działalności na Wschodzie Radia Wolna Europa). Absolwent łódzkiej filmówki (scenopisarstwo) – uczelni Romana Polańskiego. Posiada ważne prawo jazdy na traktor, kombajn, dostawczaka i motocykl.
Zdzisław Smektała. Rocznik 1951 (początek działalności na Wschodzie Radia Wolna Europa). Absolwent łódzkiej filmówki (scenopisarstwo) – uczelni Romana Polańskiego. Posiada ważne prawo jazdy na traktor, kombajn, dostawczaka i motocykl.
Ten weekend upłynie Wam w aurze wina. Przybywa wokół Zielonki winnic. Trunek zyskuje na szlachetności. Dla mnie symbolem lubuskiego wina, które mocno wryło się w mój życiorys - to nieziemsko słodkie, natychmiast rozgrzewające kiszki, cudowne winko Lubrza. Rozlane na wargach zapraszało do natychmiastowych pocałunków.

Zdzisław Blues Smektała

Zdzisław Blues Smektała

Podobnie jak filozof mistyk Jacob Boehme urodzony w Zgorzelcu (czasem nazywa to miasto Zgoerlitz).
Rocznik 1951 (początek działalności na Wschodzie Radia Wolna Europa). Absolwent łódzkiej filmówki (scenopisarstwo) - uczelni Romana Polańskiego.
Posiada ważne prawo jazdy na traktor, kombajn, dostawczaka i motocykl.
A także - podobnie jak minister kultury Bogdan Zdrojewski - papiery na legalne prowadzenie po szynach elektrowozów. Poeta ulicy Życie. Wodnik
Od lat 17 właściciel, scenarzysta i reżyser Międzynarodowego Festiwalu Blues Brothers Day (www.bbd.pl). Autor dziesięciu książek (sześć powieści), dwóch tysięcy felietonów, artykułów.W tym prowadzonego od 1989 roku dziennika - raptularza Jazz dla Mass. Felietonista w butach - wychowanego w przytułku - Arta Buchwalda. Pisarz w bluesowej poświacie skurczybyka Charlesa Bukowskiego (Zapiski Starego Świntucha). Ojciec dorosłych synów. Admirator jazzu Jimmiego Smitha (Blues in the night). A także bluesa wiedzionego przez Roberta Johnsona (Crossroad).

Zobacz ** - Smecta 96 - Sławek Czerepowicki ogłasza intymny manifest (działo się w 1973)**

Ale niestety, od tego czasu, gdy suszyłem lubrzańskie butelki - wiele razy samowymieniła się woda w licznych zielonogórskich jeziorach. Chciałbym, lubuskim - czytelnikom o zbliżonym do mojego PESELu, i oczywiście znacznie młodszym - przypomnieć czas miniony. Chciałbym zaprosić Was do posmakowania scenek obyczajowych z beatloczasów. W moim blogu opublikowałem ich ponad czterdzieści. Pozostało dziesięć. Zatem proszę, zajrzyjcie w cykl obrazków z mojego autorskiego tomu "Jazz Baba Riba". Opublikowanego we Wrocławiu jakiś czas temu (nakład 5 tysięcy! - to na poezję sporo). Z przedmową bluesmana Tadeusza Nalepy (Breakout) i Tadka prywatnymi zdjęciami. Z ilustracjami geniusza Johna Lennona (The Beatles). Także z ilustracjami wybitnego rysownika Andrzeja Mleczki (Kraków Motown).

"Książka jest upoetyzowanym fotograficznym zapisem stanów duchowych nastolatków żyjących na przełomie lat 60 i 70. Mały realizm miesza się tutaj z marzeniami o wolnym świecie wypełnionym muzyką rokową, seksem, wielkim szmalem, zachodnią cywilizacją. Buty beatlesówki, adaptery Bambino, pocztówkowe płyty, wina patykiem pisane (bełty, bałagany, alpagi), włoskie ortaliony, kurtki szwedki, klej butapren oraz Tri (służące nastolatkom do wąchania) i gitarowe wzmacniacze to nieodłączny element scenografii tych gomułkowskich, biednych czasów. Naznaczonych jednakowoż pokoleniową wspólnotą" - pipisał kumaty krytyk.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska