MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmierć kibica Falubazu. Zeznania złoży żużlowiec Grzegorz Zengota

(pij)
Piotr Jędzura
Obrona policjanta oskarżonego o potrącenie kibica Falubazu ustaliła, że świadkiem zdarzenia był Grzegorz Zengota. Wniosła o przesłuchanie żużlowca przed sądem.

Przypomnijmy. Do tragicznego zdarzenia doszło nocą 3 października ub.r. Nieoznakowany policyjny samochód potrącił wbiegającego na jezdnię kibica Falubazu. Mężczyzna zginął na miejscu, był pijany. Kierowca radiowozu był trzeźwy.

W piątek odbyła się trzecia rozprawa dotycząca śmiertelnego potrącenia kibica Falubazu przez policyjny samochód. Przesłuchano Tomasza Rabendę, byłego komendanta zielonogórskiej policji. Jego zeznania nie wniosły dużo do sprawy. Powiedział, że policjant mógł prowadzić w kominiarce. Wspominając zamieszki, mówił, że podczas uspokajania tłumu policja toczyła walkę na trzech frontach.

- Najgorzej było od strony Palmiarni - powiedział przed sądem były szef zielonogórskiej policji. Do ciała potrąconego kibica nie podchodził, stał w pewnej odległości. Potem musiał się schronić w okratowanym radiowozie, bo w stronę policjantów leciały kamienie, kostki brukowe, kawałki chodników i butelki.

Obrona po przesłuchaniu Rabendy wniosła o dopuszczenie zeznań nowego świadka zdarzenia. Okazało się, że to żużlowiec Unii Leszno Grzegorz Zengota. Miał jechać w taksówce, która przejeżdżała obok wypadku, i widzieć zdarzenie. Prokuratura wcześniej nie przesłuchiwała żużlowca, bo nie wiedziała o takim świadku. Obrona dowiedziała się o nim po zarejestrowaniu przez dziennikarza rozmowy z Markiem Jankowskim, prezesem Falubazu. - Podczas rozmowy pada "Zengi", a to pseudonim żużlowca Grzegorza Zengoty - mówił w sądzie mecenas Witold Majchrzak, broniący policjanta.

Z tego, co ustalono, żużlowiec nie chciał, aby podawano go jako świadka, ponieważ wtedy jeszcze (październik 2011) jeździł w Falubazie. Miał nawet powiedzieć to taksówkarzowi.

Mecenas Kazimierz Pańtak reprezentujący rodzinę kibica wniósł o ustalenie, czy druga część imprezy masowej, czyli przejazd autobusu z żużlowcami w feralną noc, była przygotowana w zgodzie z przepisami. Miał na uwadze sprzedaż alkoholu w sklepach wzdłuż trasy objętej terenem imprezy masowej. Zostanie również odtworzone nagranie z monitoringu obejmującego miejsce zdarzenia. Na koniec wypowiedzą się biegli.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska