Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stoiska winiarskie przeżywają oblężenie

(mon)
- Ten winogron jest pyszny! - mówi Jacek Mickiewicz i bierze kolejną kiść.
- Ten winogron jest pyszny! - mówi Jacek Mickiewicz i bierze kolejną kiść. fot. Wojciech Waloch
Słodkie winne grona, akcesoria do produkcji wina, no i oczywiście sam ulubiony napój Bachusa cieszą się wielkim zainteresowaniem.

Antoni Łacny w miasteczku winiarskim zaopatrzył się w specjalne etykiety na butelki i ozdobne nakładki na korki. - Wszystko pojedzie ze mną do Szczecina - cieszy się z udanego zakupu i dodaje, że urodził się na Ziemi Lubuskiej. Do Zielonej Góry przyjechał już wczoraj razem z żoną Urszulą. Specjalnie na Winobranie. - Winorośl uprawiamy na działce. Niektóre nasze butelki leżakują już od 10 i 15 lat. Czekają na wyjątkową okazję - przyznaje pan Antonii. Z kolei Ryszard Rutkiewicz wzbogacił swoją uprawę o odmianę Agat Doński. - Jestem już na emeryturze i lubię chodzić koło tego - mówi.

Prawdziwe oblężenie przeżywa stoisko państwa Krojcigów ze Starej Winnej Góry, którzy jako jedyni uzyskali pozwolenie na sprzedaż własnego wina. - Zainteresowanie klientów przerosło nasze oczekiwanie - mówi Adam Mączka. - Wczoraj kilka razy musieliśmy dowozić kolejne butelki. Niektórzy kupujący narzekają na cenę. Ale proszę zauważyć, że doszły nam różne opłaty, w tym np. bardzo wysoki podatek akcyzowy. A przecież koszty utrzymania winnicy i samej uprawy też nie są małe - zaznacza Mączka.

Niektórzy klienci nie zastanawiają się aż tak bardzo nad ceną. Najważniejsze dla nich jest to, że mogą wreszcie kupić prawdziwe lubuskie wino. - Jedna pani wczoraj rano kupiła butelkę bachusowego trunku z naszej winnicy, spróbowała i wieczorem wróciła po następne - opowiada Karolina Kosmowska ze stoiska Starej Winnej Góry. - Zwolenników mają zarówno wina białe, jak i czerwone. Pierwsze są półwytrawne, drugie wytrawne - tłumaczy sprzedawczyni.

Na brak klientów nie narzeka też Robert Koziarski z winnicy Kinga. - Sprzedajemy winogrona i sadzonki różnych odmian - prezentuje swoje stoisko. - Typowo deserowe odmiany to jałowiński i suroczyński. Mają pyszny chrupki miąższ. Odmiany przeznaczone na wino mają z kolei bardzo cieniutką skórkę i sam sok - Koziarski zawsze chętnie wspiera kupujących swą radą.

Dziś w domku winiarskim skosztujecie wina z winnicy Talary (12.00-15.00) i winnicy Cantina (15.00-18.00).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska