Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Subiektywny ranking osiedli - Wazów na czwórkę, bo mieszkańcom żyje się tutaj... dobrze! [WIDEO, ZDJĘCIA]

Natalia Dyjas-Szatkowska
Natalia Dyjas-Szatkowska
Maria Klimkowska z ul. Wazów osiedle sobie chwali. - Pod nosem mamy przychodnię, niedaleko stąd do szkoły, mamy też blisko przychodnię - mówi nam pani Maria.
Maria Klimkowska z ul. Wazów osiedle sobie chwali. - Pod nosem mamy przychodnię, niedaleko stąd do szkoły, mamy też blisko przychodnię - mówi nam pani Maria. Mariusz Kapała / GL
To nasz kolejny odcinek subiektywnego rankingu osiedli. Tym razem pod lupę bierzemy osiedle Wazów. Jak wypada na tle innych dzielnic Zielonej Góry? Wcale nie najgorzej...

Kiedy chodzi się po ulicach osiedla Wazów, widać, że wreszcie coś się w tej okolicy zmienia. Ocieplane domy, służby wreszcie starają się kosić trawę, wymieniane są chodniki...

- Ale na ul. Zamenhofa, przy placu zabaw, przydałyby się progi zwalniające - mówi spotkana na osiedlu mieszkanka. - Tutaj dzieci przechodzą przez ulicę, a samochody się rozpędzają. Oby nie doszło do tragedii.

- Problem jest też na placyku pomiędzy blokami przy ul Wazów 52 i 54 - mówi nam kolejna mieszkanka. - Nielegalnie parkują na trawniku samochody, a chodniki są takie, że nie ma jak przejść!

- My nie narzekamy - mówi nam zaś Jolanta Sojka. - Choć jeszcze parę dni temu mieliśmy tu chwasty po pas, ale wreszcie je skoszono. Stąd wszędzie jest blisko, jeździ sporo autobusów, łatwo się dostać w inne rejony miasta. I jest spokojnie!
A choć o spokoju w tej okolicy mówiło nam więcej mieszkańców, to jednak zielonogórzanie wciąż zgłaszają tu pewne problemy. Jakie?

Bezpieczeństwo

Mieszkańcy zgłosili aż kilkadziesiąt problemów na krajowej mapie zagrożeń. Problemem w tej okolicy jest: bezdomność, nieprawidłowe parkowanie, spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych, przekraczanie dozwolonej prędkości przez kierowców. Jednak wszystko zależy od danej okolicy. Na osoby nadużywające alkoholu uskarżają się mieszkańcy bloków bliżej parku Tysiąclecia. Zielonogórzanie z bloków przy Zamenhofa mówią zaś, że na ich osiedlu jest spokojnie. Jednak Niebezpieczne dla osób starszych mogą być też w tej okolicy nierówne chodniki, drogi – część mieszkańców uskarża się, że ich możliwości przemieszczania się po osiedlu są z tych powodów ograniczone…
Ocena: 3+

Dostępność zieleni

Osiedle znajduje się blisko dwóch terenów zielonych . Z jednej strony blisko tu do Parku Tysiąclecia – dawnego cmentarza, a dziś rozległego miejsca do spacerów i aktywnego spędzenia czasu. Z drugiej zaś w okolicy rozciąga się Park Poetów – powstały jeszcze przed wojną teren parkowy, aż z trzema stawami. Miejsce nadal ma charakter nieco nieuporządkowany, jest ono idealne dla miłośników tych parków, którzy wolą dzikie ścieżki od wybetonowanych chodników. Minusem parku mogą być różnice w terenie – dla starszych osób pokonanie pagórków może nastręczać trudności.
Ocena: 5+

Infrastruktura

Osiedle dobrze skomunikowane: kursują w tej okolicy autobusy linii nr: 0, 8, 19, 20, 55, 80, N1, N2, N3, N5. Niestety gorzej jest już z infrastrukturą. Mieszkańcy uskarżają się w tym rejonie miasta na chodniki, drogi, nieprzycięte krzewy, bałagan. Niektóre bloki wymagają jeszcze modernizacji. Jedna z głównych ulic w tym rejonie – Waryń¬skiego, po każdej zimie pełna jest dziur. Co ze sklepami? Mieszkańcy mają kilka opcji: korzystać ze sklepików osiedlowych lub z dwóch większych dyskontów: przy ul. Staszica i na Podgórnej. Do najbliższej szkoły jest jednak kawałek, ta znajduje się na ul. Wyspiańskiego (SP nr 10). Mieszkańcy mogą skorzystać też z przedszkola na ul. Wyspiańskiego i przy al. Niepodległości (trzeba jednak przejść nieco ponad kilometr).
Ocena: 3

Kultura, rozrywka, czas wolny

Przy niskich blokach znajdują się place zabaw, stąd blisko do kina Newa. W okolicy, przy ul. Wyspiańskiego, znajduje się też basen oraz stadion na ul. Wyspiańskiego. Na tej ulicy znajdują się też korty tenisowe. Zaś przy ul. Dzikiej jeszcze przez chwilę działa Dom Harcerza – tutaj niebawem prawdopodobnie przeniesie się szkoła muzyczna.
Ocena: 4

Kapitał społeczny

Mieszkańcy osiedla chcą walczyć o swoje. Świadczyć o tym mogą prośby o interwencje w sprawie poprawy chodników czy zadbanie o tereny zielone. Mieszkańcy zgłaszali nawet w ramach budżetu obywatelskiego remonty chodników przy ul. Wazów. Angażowali się w dyskusje na temat przyszłości Parku Tysiąclecia. Jednak nie jest znana nam grupa, która w sposób zorganizowany działałaby na rzecz okolicy, jak to jest w przypadku innych dzielnic.
Ocena: 4

Perspektywy

Szansą na rozwój, jest znajdujące się pomiędzy os. Tysiąclecia i w okolicy osiedla Wazów szpital. To tutaj powstanie Centrum Zdrowia Matki i Dziecka, jedna z ważniejszych inwestycji w mieście ostatnich lat.
Ocena: 4
Całościowa ocena: 4

Drodzy Czytelnicy! Cieszymy, że nasz cykl cieszy się Waszym zainteresowaniem. Zbieramy Wasze opinie na temat osiedli i opublikujemy je niebawem na łamach „GL”.

Komentarz do osiedla: "Do urzędu stąd blisko, a nikt o nas nie pamięta"

O tym niepamiętaniu wiele słyszałam od naszych Czytelników z os. Wazów (do którego zaliczyliśmy nie tylko bloki w samej okolicy szpitala uniwersyteckiego, ale i te przy ul. Waryńskiego, Zamenhofa, Zyty, budynki sąsiadujące bezpośrednio z dość rozległym z Parkiem Poetów). Bo w okolicy chodniki takie, że aż strach chodzić (to prawda, w niektórych miejscach nierówności są, ale np. już przy Wazów widać piękne, nowe i równe chodniki). Bo nikt nie dba o zieleń (i to też prawda, bo jeszcze parę dni temu chaszcze były po pas, a kiedy wczoraj robiłam kolejną wizytę kontrolną, okazało się, że wszędzie trawę ścięto - mimo suszy- milej więc teraz się mieszkańcom siedzi przy słynnej rzeźbie łabędzia. Zaś mieszkańców ul. Konicza uspokajam - Zakład Gospodarki Komunalnej zapowiedział, że w najbliższych dniach nie tylko przytnie trawę, ale zadba też o krzewy, które obecnie wchodzą na chodniki, tak, że przejść się po prostu nie da). Bo budynki zaniedbane (niektóre, ale przeważają te ocieplone, pomalowane, aż dziw bierze, że wreszcie się w tej kwestii coś ruszyło). Ja widziałam kłopot w braku sklepu, a mieszkańcy mi mówią, że problemu z tym nie ma, bo albo chodzą do osiedlowych punktów, albo wybierają się w dłuższą wędrówkę na Podgórną. A tam to już nie tylko duży sklep, ale i kwiaciarnia, apteka, fryzjer, biuro podróży... Zresztą przy lokalnym fryzjerze też tętni osiedlowe życie. Ktoś przysiadł, żeby porozmawiać, ktoś nie może doczekać się wielkiej metamorfozy, ktoś wracając z zakupów wypatrzył w zakładzie dawno niewidzianą sąsiadkę. I to jest chyba jeden z atutów tego zróżnicowanego os. Wazów. Bo z kim nie rozmawiałam, to każdy miał czas na pogawędkę, był uprzejmy, podpowiadał, co jeszcze mogłoby się tutaj zmienić, czego mimo wszystko brakuje. Dobrze, że są takie miejsca, gdzie wciąż można po prostu pogadać z drugim człowiekiem, poznać jego bolączki i codzienne radości. Osiedle Wazów jest jednym z takich przyjaznych miejsc w Zielonej Górze. Za to, mieszkańcy, macie ode mnie szóstkę z plusem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska