Świebodzin. W biały dzień wandal przewrócił kilka pomników na cmentarzu. Policja prosi świadków zdarzenia o kontakt

Do karygodnego zdarzenia na cmentarzu w Świebodzinie doszło w ubiegłą sobotę (7 marca).

- W biały dzień miało miejsce to przykre zdarzenie - napisała do redakcji Czytelniczka. - Zdewastowaniu uległo kilka pomników, w tym pomnik mojej rodziny.

O tym fakcie kobieta przekonała się kilka dni temu sama idąc przypadkowo na cmentarz.

- Byłam u zarządcy cmentarza, wiedział o fakcie, ale nie zawiadamiał nikogo z poszkodowanych rodzin.

Zarządca cmentarza potwierdza, że nie zgłaszał incydentu na policję, bo zrobiła to jedna z pań kwiaciarek, której o zdarzeniu opowiedział naoczny świadek. Kobieta, która widziała jak dziwnie zachowujący się mężczyzna w niebieskim kapturze przewraca jeden z pomników.

Niestety, zanim przyjechała policja wandal się ulotnił, oddaliła się również kobieta, która była świadkiem.

Nasza rozmówczyni udała się na komendę policji i złożyła zawiadomienie. - Uważam, że trzeba zgłaszać takie sprawy - podkreśla. - Pomijam już fakt , że notorycznie z pomnika giną lampki na baterie, kwiaty itd. Do kiosku z kwiatami były trzy włamania - wymienia kobieta.

Czytelniczka opowiada, że funkcjonariusz wypytywał ją, czy na cmentarzu jest monitoring. - Może powinien być monitoring, jeśli go nie ma, bo nie wiem. Może Gmina w przyszłości o tym pomyśli. Chociaż przy wejściach - uważa poszkodowana.

Mieszkańców denerwuje to, że niektórzy mówią: „nic nie możemy zrobić”, „kradli i kraść będą”, „dewastowali i dewastować będą”.

Zarządca cmentarza zapytany o monitoring mówi, że taka propozycja była kiedyś rozważana, lecz została odrzucona w urzędzie miejskim. Powód? Trudno byłoby cały cmentarz objąć kamerami, powierzchnia jest duża i mocno zadrzewiona.

Czytelniczka nadmienia, że fakt zniszczenia płyty nagrobnej szczególnie przykry był dla jej mamy. - Pochowałyśmy z mamą ojca we wrześniu ubiegłego roku. Mama bardzo płakała.

Kobieta apeluje do ludzi, którzy byli w czasie incydentu na cmentarzu. - Może ktoś coś widział. Tak to jest, że nikt nie chce się angażować póki bezpośrednio go problem nie dotyczy.

Nasza rozmówczyni ma rację, bo przecież świadek zdarzenia też nie chciał dzwonić, dopiero pani kwiaciarka ze swojego telefonu zadzwoniła i powiadomiła policję.

Komenda Powiatowa Policji w Świebodzinie potwierdziła nam, że otrzymała zgłoszenie o przewróceniu płyty nagrobka na cmentarzu w Świebodzinie.

- Trwają czynności zmierzające do ustalenia okoliczności oraz sprawcy zdarzenia - informuje mł. asp. Marcin Ruciński, oficer prasowy.

Zapewne bez pomocy mieszkańców policji trudno będzie ustalić sprawcę, skoro radiowóz przyjechał, kiedy nikogo już nie było?

- Może dzielnicowy czasem częściej tam zajrzy, może warto pomyśleć o monitoringu chociaż takim podstawowym - zastanawia się poszkodowana.

Kobieta zaznacza, że nie chodzi jej wyłącznie o swój pomnik. Niektórzy właściciele kwater mówią, że płytę nagrobną trzeba mieć ubezpieczoną, bo nic się nie poradzi na wandali a policja i tak nikogo nie złapie.

- Choć policja przyjęła zgłoszenie wiadomo, że nie spodziewam się znalezienia sprawcy, ale reagować trzeba - uważa Czytelniczka.

Sobotnie zdarzenie jest tym bardziej przykre, że doszło do niego przy ładnej pogodzie, kiedy na cmentarzu było dużo ludzi. - Przychodzi jakiś człowiek i przewraca kilka pomników w biały dzień a ludzie boją się reagować, zawiadamiać policję. Gdybym tego nie zgłosiła, jak zwykle przeszło by bez echa.

- Proszę o tym napisać, niech ludzie wiedzą , że coś się w tej sprawie dzieje. Może zwrócą uwagę na dziwnie zachowujące się osoby - podsumowuje nasza rozmówczyni.

Uszkodzenie nagrobka może nastąpić nie tylko z winy wandala. Jak się zabezpieczyć przed stratami?

- Nagrobki można ubezpieczyć do wysokości 5 tys. zł w ramach umowy dodatkowej przy ubezpieczeniu domu. Zakres ubezpieczenia obejmuje: dewastację, powódź, pożar, silny wiatr, trzęsienie ziemi, uderzenie pojazdu mechanicznego, upadek drzew lub masztów, upadek pojazdu powietrznego, a także kradzież z włamaniem. Wysokość składki wynosi ok. 30 zł miesięcznie - informuje Alicja Sienkieiwcz, pośrednik ubezpieczeniowy OVB.

ZOBACZ TAKŻE: Zły humor? Zdemoluj samochód. Nietypowa rozrywka w Gdańsku