Szał świątecznych zakupów. Na świętach raczej nie oszczędzimy

ŚWIĄTECZNY KOSZYK Z ZAKUPAMI

ŚWIĄTECZNY KOSZYK Z ZAKUPAMI

* karp żywy, 1 kg - 10,99 zł * uszka z kapustą i grzybami, 1kg - 6,99 zł * mąka pszenna, 1kg - 1,65 zł * masa makowa w puszce, 850 g - 9,99 zł * twaróg sernikowy, 1 kg - 10,99 zł * suszone borowiki, opakowanie 2 g - 6,99 zł * orzechy laskowe, 1 kg - 12,99 zł * orzechy włoskie, 1 kg - 29,99 zł * pomarańcze, 1 kg - 3,45 zł * mandarynki, 1kg - 4,25 zł * figi suszone, 1 kg - 29,78 zł * rodzynki, paczka 200 g - 3,89 zł * śledź w sosie pomidorowym, 180 g - 2,79 zł * filety śledziowe, 800 g - 2,99 zł * polędwica sopocka, 1kg - 12,99 zł * mieszanka Wedlowska - 5,99 zł * czekoladowy Mikołaj, 60g - 0,99 zł * pół litra wódki - 21,29 zł * trójpak soków Tymbark 2 l + 1 l gratis - 7,99 zł * bombki, 6 sztuk - 19,99 zł * lampki choinkowe, 20 sztuk - 29,99 zł * sztuczna choinka, 150 cm - 85 zł * sztuczna choinka, 180 cm - 90 zł * żywa choinka, 2 m - 45 zł * żywa choinka, 50 cm - 20 zł * zestaw Nivea (żel pod prysznic 250 ml, dezodorant150 ml) - 18,99 zł * zestaw Gillette (woda po goleniu 50 ml, dezodorant 150 ml) - 23,99 zł * torebka na prezenty - 2,79 zł * ozdobny papier do prezentów - 2,85 zł.
(ceny z niedzieli, z Intermarche, Bomi, Gezet i Netto w Gorzowie)

Zdaniem klientów, w porównaniu z ub. rokiem ceny są wyższe. I prezentów, i artykułów spożywczych potrzebnych do wigilijnej wieczerzy. - A na świętach nie da się zaoszczędzić, choćbyśmy chcieli - mówiła nam wczoraj Katarzyna Zakrzewska z Zielonej Góry, idąc na zakupy. Razem z mężem Krzysztofem i córką Amelką pchali duży kosz po markecie, m.in. w poszukiwaniu prezentów. - Pod choinkę przeznaczamy 100 złotych na jedno dziecko - podkreślał pan Krzysztof. - Pociech mamy trójkę, więc tylko na nie pójdzie 300 złotych.

Pierwszy dzień świąt Zakrzewscy spędzą u rodziny, w kolejny będą mieli gości. Bez wykwintnych dań się nie obędzie. I co najmniej 200 zł pójdzie na zakupy spożywcze...

- My prezenty robimy w tym roku tylko najmłodszym - opowiada Bieńkowska. - Rodzina z roku na rok się powiększa i taką podjęliśmy decyzję. Tym bardziej, że na stole musi być wszystko, co potrzebne. U nas święta nie odbędą się bez karpia w galarecie, makowca, kompotu z suszu, piernika...

Monika Pietruszyńska i Wojciech Lesiuk mieszkają w Trzebiechowie. Na świąteczne zakupy przyjechali wczoraj do Zielonej Góry. "Złapaliśmy" ich, gdy wychodzili z marketu z pełnym koszem. - Wydaliśmy 400 złotych, w tym są prezenty dla trojga dzieci - mówił pan Wojciech. - Skromne - podkreśliła pani Monika. - Bo pieniędzy na zbyciu nie mamy.

Na brak "pieniędzy na zbyciu" narzekało wczoraj wielu z pytanych Lubuszan. Ale są i tacy, którzy nie muszą oszczędzać na świętach. - Nasza rodzina na prezenty wyda około 1.000 złotych - wyliczyła Marta z Zielonej Góry, mama dwojga dzieci. Spożywczych zakupów jeszcze nie robiła, ale szacuje je na około 500 zł. Razem ze słodyczami i dobrym winem do obiadu. - O nie, z winem to te 500 złotych nie wystarczy - oceniła. Mówi, że rodzinę stać w tym roku nawet na dobre wino, bo wróciła po wychowawczym do pracy i w domu są dwie niezłe pensje.

Świąteczne zakupy trwają też w Gorzowie. - Największy ruch zacznie się w najbliższy piątek - przewidywał wczoraj Paweł Hanuszkiewicz z gospodarstwa ogrodniczego. Od 10.00 przed Askaną handlował żywymi choinkami. I nie narzekał. - Po ile to największe drzewko? - dopytywało małżeństwo. Usłyszeli, że po 40 zł i stwierdzili, że niedrogo. Cena 25 zł za 50-centymetrowy świerk pospolity nie zraziła innej klientki.

- Nie jest źle. Ludzie chętnie kupują choinki. Naprawdę! - cieszył się pan Paweł.
Optymizmem tryskali też Patrycja Małecka i Mariusz Saniewski z Gorzowa, para od trzech lat, on pracuje, ona się uczy, mieszkają z rodzicami. - W tym roku zdecydowanie lepiej nam się powodzi, choć trudno powiedzieć, dlaczego - mówili. Na święta, czyli jedzenie i prezenty, wydadzą 700 zł. Zakupy zrobią za tydzień. Głównie w supermarketach.

500 zł na urządzenie świąt przeznaczy Paula Tomanek z Gorzowa Ale to nie jedyne wydatki, jakie spadną na rodzinę w Boże Narodzenie. - W Wigilię mam urodzić córeczkę Olę - zdradziła nam. Także z powodu dziecka większość sprawunków ma za sobą, m.in. prezenty dla pięcioletniego synka Aleksa. - I tak nie lubię zostawiać wszystkiego na ostatnią chwilę, a w tym roku już w ogóle nie mogę sobie na to pozwolić. Od jakiegoś czasu robię zapasy, żeby uniknąć tłumów - dodała.

Wczoraj po sklepach chodziła też pani Agnieszka z mężem Leszkiem oraz synami Adamem i Jakubem. Na luzie, bo... - Świąteczne zakupy mamy właściwie zrobione. Tak się jakoś udało. Zwykle wszystko zostawało na ostatnią chwilę - przyznała pani Agnieszka. Rodzina nie za bardzo chciała liczyć, ile wydała. - Po co się dołować - wtrącił pan Leszek. Wyszło, że nie więcej niż 1 tys. zł.

NIE DAJ SIĘ OSZUKAĆ

Przed świętami sklepy kuszą obniżkami. Uważaj, bo takie zakupy mogą stać się przykrym rozczarowaniem. Jak tego uniknąć?

1. Sprawdź, czy cena rzeczywiście jest super. Bywa, że ten sam towar w innym punkcie kosztuje znacznie mniej. Porównując, nie sugeruj się wielkością opakowania. Badaj zawartość masy netto lub liczbę sztuk w opakowaniu.
2. Produkty w świątecznej promocji często mają krótkie terminy ważności. Patrz na: * datę minimalnej trwałości - oznaczenie dotyczy okresu, do którego produkt zachowuje wszystkie swoje właściwości (napis "najlepiej spożyć przed...") * termin przydatności do spożycia - określany wyrażeniem "należy spożyć do...". Po tej dacie jedzenie nadaje się tylko do kosza.
3. Jeśli żywność okaże się nieświeża, przysługuje ci prawo do reklamacji. Składasz ją u sprzedawcy. Pamiętaj, że w przypadku produktów spożywczych obowiązują szczególne przepisy. Można je reklamować w czasie trzech dni, które liczy się: * od chwili otwarcia - w przypadku paczkowanej * od momentu zakupu - gdy chodzi o towary sprzedawane luzem.
4. A co jeśli rzecz nie ma wad, ale przestała ci się podobać albo uznałeś ją jednak za niepotrzebną? Niestety, tylko od dobrej woli sprzedawcy zależy, czy przyjmie ją z powrotem i zwróci ci pieniądze.
5. Zakupy rób za gotówkę. Płacąc wirtualnymi pieniędzmi (bony towarowe, karty płatnicze, czeki, kredyt), stajesz się bardziej rozrzutny.