Babia Góra

Dwóch morsów rozebranych do rosołu próbowało dziś zdobyć Tarnicę. Na szczycie nie byli już w stanie samodzielnie założyć puchówek, które nieśli w plecakach. Mieli dużo szczęścia. Pomogli im żołnierze, którzy sprowadzili obu śmiałków do Wołosatego.

Podczas minionego weekendu turystyka chciała wejść na Babią Górę ubrana jedynie w spodenki i sportowy biustonosz. Ten wyczyn jednak się nie udał i kobieta została przetransportowana na dalsze leczenie do szpitala im. Ludwika Rydygiera w Krakowie, ponieważ pojawiły się komplikacje z odmrożeniami kończyn - czytamy w Onet.pl.

GOPR ma pełne ręce roboty. Wczorajsza akcja jest jednak kuriozalna! Do szpitala w Suchej Beskidzkiej trafiła turystka w stanie głębokiej hipotermii i z odmrożonymi wszystkimi kończynami, która w sobotę 16 stycznia zdecydowała się wejść na Babią Górę wraz z innymi „morsami", czyli osobami, które zimą zażywają kąpieli w rzekach i jeziorach, a ostatnio coraz częściej w skąpej odzieży chodzą po górach. W skrajnie trudnych warunkach, przy silnym wietrze i kilkunastostopniowym mrozie kobieta nie dała rady. Przeżyła tylko dzięki pomocy innych turystów i akcji, w którą zaangażowanych było 20 ratowników Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Ratownicy z babiogórskiej sekcji Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego śpieszą na pomoc kobietom, które z powodu skrajnie trudnych warunków atmosferycznych utknęły w rejonie Babiej Góry - poinformował Jerzy Siodłak, naczelnik Grupy Beskidzkiej GOPR w Szczyrku.

Troje turystów zgubiło się dzisiaj w rejonie Babiej Góry z powodu nagłej śnieżycy. Poprosili o pomoc ratowników Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.

W skrajnie ekstremalnych warunkach ewakuowali ze szczytu Karkonoszy dwie osoby.

Do dramatycznych scen doszło przed marketem przy ul. Fabrycznej w Zielonej Górze. - Boję się o siebie i synka. Konkubent groził, że mnie zabije - relacjonowała nam pani Katarzyna, której w poniedziałek 29 czerwca porwano dziecko. Na szczęście dwumiesięczny synek został szybko odnaleziony. Jednak to nie koniec sprawy.

„Świat czyta Kochanowskiego” - 30 czerwca o godz. 17:00 czasu polskiego będzie czytania „Odprawa posłów greckich” Jana Kochanowskiego w wielu miejscach, m.in. Londynie, Atenach czy Madrycie. W Warszawie aktorzy czytać utwór będą na Placu Defilad oraz w Jazdowie, który jest historycznym miejscem premiery utworu.

Poszukiwany w Międzybrodziu Żywieckim 29-letni Kamil nie żyje. Ciało mężczyzny wyłowiono z wody w poniedziałek 13 maja nad ranem. Dzień wcześniej 29-latek bawił się na wieczorze kawalerskim w jednym z domków letniskowych. Osierocił żonę i małe dziecko.

Ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego pośpieszyli na pomoc snowboardziście, który wpadł do tzw. studni drzewnej w masywie Skrzycznego w Beskidzie Śląskim.

Nocna akcja poszukiwawcza w rejonie Małego Skrzycznego: Mniej więcej półtorej godziny po północy zakończyła się kilkugodzinna akcja poszukiwawcza w rejonie Małego Skrzycznego w Szczyrku. Ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR uratowali młodego narciarza. ZOBACZCIE ZDJĘCIA I WIDEO

Akcja ratowników na Wielkiej Raczy: Z powodu trudnych warunków atmosferycznych polska turystka, która wybrała się wczoraj na wędrówkę pasmem Wielkiej Raczy z 2-letnim dzieckiem, poprosiła ratowników o pomoc. Była wycieńczona, panowały bardzo trudne warunki atmosferyczne.

Ratownicy Grupy Beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego uratowali w górach... psa. Zwierzak opadł z sił i nie był w stanie iść dalej. Został bezpiecznie sprowadzony w doliny.

Wypadek w jaskini Studnisko: Jurajska Grupa Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego oraz straż pożarna prowadzą akcję ratunkową w jaskini Studnisko pod Olsztynem. Jak udało się nam dowiedzieć, w wypadku do którego doszło w Jaskini Studnisko, brały udział trzy osoby. Żadna z nich nie jest uwięziona w jaskini, ale dwie zostały ranne, w tym jedna ciężko.

Łódzka policja zatrzymała rodziców trzymiesięcznej dziewczynki. Dziecko mogło być ofiarą przemocy.

Kazimierz Bachar jedną trzecią swoje życia spędził w więzieniu. Za rozboje, kradzieże, alimenty. Gdybym miał jeszcze raz żyć, skończyłbym studia - mówi. Od niedawna jego dachem znów jest niebo z gwiazdami. Kocem mróz.

Macie naprawdę wielkie serca, w których mieści się wiele dobra. Reagujecie na każda prośbę, każdy dramat opisany przez naszych dziennikarzy. Pomagacie, wspieracie... Oto dwie historie, które znalazły szczęśliwy finał.

Dziewięć osób rannych i dwie zabite - to krwawy bilans trzech wczorajszych wypadków na lubuskich drogach. Do najbardziej tragicznego doszło o 4.50 na "trójce" koło Skwierzyny. - To feralna pora - twierdzą policjanci.

Niedziela około godz. 21.00, Krosno Odrzańskie. Ulicą Karola Marksa pędzi rover. Auto zjeżdża na lewą stronę i uderza w drzewo. Zdjęcia dostaliśmy od internauty.

Do tragedii doszło w środę na Trasie Północnej pod Zielona Górą na wysokości Przylepu. Tir zderzył się czołowo z osobowym oplem. Z osobówki została tylko tylna klapa.

Równo tydzień temu w Nietoperku pod Międzyrzeczem policyjny radiowóz potrącił 15-letniego Dawida. Chłopiec zginął na miejscu. Jego dziadek przekonuje, że do wypadku doszło na pasach. Prokuratura prowadzi śledztwo w tej sprawie.

Dziś o 4.45 na obwodnicy Międzyrzecza doszło do tragicznego wypadku. W rozbitym busie zginęły dwie osoby. Dziesięć minut później doszło do kraksy na obwodnicy Trzciela. Rozbita ciężarówka zablokowała tam drogę krajową nr 2.