Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Takiej drugiej wspólnoty mieszkaniowej w mieście nie ma

Dorota Nyk
Przyjemnie tak usiąść na ławeczce, wśród zieleni naprzeciwko swego bloku. na zdjęciu Kazimierz Mucha i Jerzy Łoziński.
Przyjemnie tak usiąść na ławeczce, wśród zieleni naprzeciwko swego bloku. na zdjęciu Kazimierz Mucha i Jerzy Łoziński. fot. Dorota Nyk
Niedawno to był zwykły zaniedbany głogowski blok komunalny. W ciągu ostatnich lat odmienił się nie do poznania. Dzięki inicjatywie mieszkających tu ludzi! - To jest budynek, którym możemy się poszczycić - mówi kierowniczka administracji Bożena Stanicka.

Wieżowiec przy ul. Armii Krajowej 15 w Głogowie. Aż miło popatrzeć na ładne klomby przed wejściem. Wszystko skopane, obhakane. Przyjemnie usiąść na ławeczce. Po drugiej stronie jest ładny, nowy plac zabaw dla dzieci. Na korytarzach czysto. Zsypy zamknięte. Śmieci wyrzuca się na dole, do kubła. A szef zarządu wspólnoty Jerzy Łoziński zapowiada, że jeszcze wiele dobrego tu będzie.

Robią własnymi rękami

- Napiszcie, że tu mieszka się wspaniale, jestem pozytywnie zaskoczona - prosi Eugenia Mazur, która niedawno się tu wprowadziła. - Jestem bardzo zadowolona. Spotkałam miłych, życzliwych ludzi, pracowitą dozorczynię. Jest czyściutko, ładnie. Jeszcze czegoś takiego nie widziałam. Zupełnie nie jak w wieżowcu!
Według niej to jest dowód na to, że we wszystkich blokach powinny powstać silne wspólnoty, które wezmą sprawy w swoje ręce. Tutaj członkowie wspólnoty chodzą, pilnują, patrzą i myślą co by tu jeszcze.

- W 1977 roku się tu wprowadziłem. Przez 20 lat wszystko się zniszczyło, fatalnie się tu mieszkało pod wieloma względami - mówi J. Łoziński, prezes zarządu tutejszej wspólnoty mieszkaniowej. Blok jest pod administracją Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, prywatnych właścicieli jest w nim teraz około 40 proc. - Kiedy zaczęliśmy tu działać jako wspólnota, nikt nam nie podpowiadał, jak mamy to robić. Do wszystkiego doszliśmy sami - opowiada.

Spontanicznie wyszło zagospodarowanie terenu przed blokiem. Drzewka i krzewy sadziło kilku mieszkańców oraz zatrudnieni więźniowie z zakładu karnego. I jest teraz bardzo ładnie, pięknie wręcz.

- Nawieźliśmy tu 120 ton ziemi. Sami rozrzucaliśmy, własnymi rękami - opowiada. Wspólnota chciała przejąć ten teren na własność, ale przepisy nie pozwalają. Wzięła go więc w dzierżawę na trzy lata. Dba o niego, pielęgnuje krzewy. Kupiła kosiarkę, robocze stroje. Dyżury przy koszeniu ma trzech mieszkańców.

Sprzątaczka na stałe

Poza tym jest to pierwsza wspólnota w wieżowcu w Głogowie, która na własny koszt zatrudniła sprzątaczkę.

Ze sprzątaniem od lat był tu problem. Jakieś dwa lata temu pojawiło się zagrożenie, że nie będzie miał tu kto robić porządków. - Znalazłem panią, zaproponowałem jej wypłatę, przekonałem mieszkańców, że musimy pieniążki wyłożyć - mówi J. Łoziński. - Po wielkich przebojach w administracji udało się to jakoś zorganizować. Ta pani jest u nas zatrudniona na stałe. Ma nie tylko umowę na sprzątanie, ale także dodatkową, na pielęgnację krzewów od kwietnia do października. I teraz wszyscy mieszkańcy są zadowoleni. Pani sprząta jak w żadnym innym bloku po sąsiedzku.

Dużo jest jeszcze do roboty. W przyszłym roku ma być wymiana dwóch wind. Wymiana przewodów elektrycznych w całym bloku, wymiana ostatnich rur stalowych na plastikowe. A jak uda się zdobyć dodatkowe pieniądze, to malowanie ścian przy windach, chociaż z pięć pięter. No i być może uda się drugą kosiarkę kupić. - Na górce za blokiem już we wrześniu planujemy posadzić świerki. A po drugiej stronie, od ul. Armii Krajowej, z pięć modrzewi posadzimy - zapowiada J. Łoziński. - Będzie jeszcze piękniej.
BOŻENA STANICKA kierowniczka administracji osiedla:
- To jest jeden z budynków, którym jako zakład zarządzający możemy się poszczycić. Bardzo duży wkład w to, co zostało tam zrobione, mają lokatorzy. Jeśli ludzie dbają, zaangażują się, pilnują porządku, to właśnie tak wygląda jak w tym przypadku. Ale są także podobne przykłady, choćby blok przy ul. Obrońców Pokoju 26. Tutaj także ludzie dbają o otoczenie, sadzą klomby. Jeżeli widzimy taką inicjatywę, to wyciągamy rękę do takiej wspólnoty. Pomagamy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska