Pław leży na ruchliwej drodze krajowej z Zielonej Góry do Gubina. Na nieszczęście dla mieszkańców, w tej miejscowości jezdnia ostro zakręca. Na domiar złego jedyne przejście dla pieszych leży tuż za łukiem.
To bardzo przykre
- Samochody pędzące od granicy wypadają zza zakrętu, wjeżdżając prosto na pasy. Kierowcy bardzo często łamią przepisy. Przekraczają prędkość. Nieraz widzę, jak starsi mieszkańcy wahają się, czy w ogóle przejść na drugą stronę. To jest bardzo przykre. Kiedyś może dojść do wielkiej tragedii - ostrzega Piotr Januszek.
Przekonanie mieszkańców o zagrożeniu jest duże. Tym bardziej, że w ostatnim czasie już dwukrotnie doszło do potrącenia pieszych na przejściu. Niebezpieczeństwo zwiększa też to, że kierowca wjeżdża na pasy, widząc je praktycznie w ostatniej chwili. Widoczność zasłaniają bowiem drzewa. - Boimy się. Ale nie ma się czemu dziwić. Wystarczy stanąć na chwilę przy jezdni. Tylko czuć podmuch pędzących aut - dodaje P. Januszek.
Będzie spotkanie
Zdaniem mieszkańców jedynym rozwiązaniem jest montaż sygnalizacji świetlnej. - Tylko wtedy będzie bezpiecznie. Sytuację może też poprawić przycięcie drzew rosnących przy drodze - uważa pani Maria, którą spotkaliśmy, gdy przechodziła wystraszona przez ulicę.
Czy są szanse na spełnienie próśb mieszkańców? Zapytaliśmy zarządcę drogi, czyli przedstawiciela Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Na pewno jeszcze w tym miesiącu spotkamy się z mieszkańcami - zapewnia Zdzisław Kuciak. - Tam przedstawimy konkrety rozwiązania problemu.
Konkrety, których jeszcze brakuje. Zdaniem drogowców sytuacja jest bowiem skomplikowana. I wymaga precyzyjnego opracowania. - Już zleciliśmy to odpowiednim firmom - informuje Z. Kuciak.
Jakie rozwiązania są możliwe? Z. Kuciak uważa, że odpada wzbudzana sygnalizacja świetlna. - Może tylko pogorszyć sytuację - mówi. - Myślimy raczej o odgrodzeniu ciągu pieszych od jezdni a także o migającym znaku interwencyjnym. Na co zdecydujemy się ostatecznie? Mieszkańcy dowiedzą się podczas spotkania. Do tematu wrócimy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?