MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Herkt: Chciałbym prowadzić zespół, który ma supercharakter

Redakcja
Tomasz Herkt. 52 lata, były trener kadry narodowej koszykarek, mistrz Europy w 1999 r. Prowadził z sukcesami najlepsze polskie zespoły kobiece m.in.: Olimpię Poznań, Polpharmę Gdynia i Wisłę Can Pack Kraków.
Tomasz Herkt. 52 lata, były trener kadry narodowej koszykarek, mistrz Europy w 1999 r. Prowadził z sukcesami najlepsze polskie zespoły kobiece m.in.: Olimpię Poznań, Polpharmę Gdynia i Wisłę Can Pack Kraków. fot. Ryszard Poprawski
Rozmowa z Tomaszem Herktem, nowym trenerem Zastalu Zielona Góra.

- Czemu Zielona Góra?- Nie dlatego, że nie miałem innych propozycji, bo były. Ta podobała mi się dlatego, że umówiliśmy się na współpracę długofalową. Czyli kontrakt podpisałem na dwa sezony, z opcją, że gdybym po drugim awansował do ekstraklasy zostanie on przedłużony.

- Wspomniał pan o przedłużeniu kontraktu, jeśli w drugim sezonie awansujecie. Czyli w pierwszym budowa ekipy, a dopiero potem walka o ekstraklasę?- Takie są ogólne założenia. Pierwszy sezon będzie etapem wstępnej selekcji. Chcę, żeby była grupa zawodników z charakterem, którzy zostaną tu na dłużej, a nie przyjadą na krótkotrwałe wakacje. Jeśli jednak stworzy się szansa, aby powalczyć już w pierwszym, spróbujemy. To będzie zależało od siły naszej ekipy.

.

- Właśnie. Czy już pan wie, jakimi graczami dysponuje?- Mamy podpisane kontrakty z częścią zawodników i to z takimi, którzy są dopiero na początku sportowej kariery. W poniedziałek przyjeżdżam ponownie do Zielonej Góry i zostanę tak długo, dopóki nie wyselekcjonujemy zespołu. Zrobię to po rozmowach z tymi, którzy już tutaj grali, a także z tymi, których widzielibyśmy w ekipie. Wstępna selekcja już była, a do definitywnej dojdzie niebawem.

- Czy będzie pan też rozmawiał z tymi, których szefostwo nie widziało w klubie, czyli Jarosławem Kalinowskim i Robertem Morkowskim?- Nie potrafię w tej chwili odpowiedzieć na to pytanie. Mam wiele kaset z meczów, chcę popatrzeć jak ten zespół grał, jak wyglądał. Zobaczymy. Już za kilka dni będę wiedział na jakich zawodników postawimy.

- Zaproponował pan jakichś graczy z zewnątrz?- Tak. Z Czarnych Słupsk. Są tam koszykarze, których widziałbym w Zastalu. Mają umiejętności, charakter. Oni pasowaliby do mojej koncepcji.

- Rozumiem, że "drużyny gwiazd" już nie będzie?- Moją rolą nie jest komentowanie tego, co się działo w poprzednim sezonie. Skupiam się na tym, co ma być. Chciałbym prowadzić zespół, który ma supercharakter, aspiracje i będzie dążył do celu jaki sobie postawimy.

- W jakiej roli będzie występował trener Tadeusz Aleksandrowicz?- Działałem już z Tadeuszem Aleksandrowiczem, kiedy prowadziłem reprezentację Polski, a on był drugim trenerem. To doświadczony fachowiec, znakomicie przygotowany merytorycznie. Nasza współpraca była bardzo dobra. Chcę byśmy pracowali razem.

- A konkretnie, kim miałby być?- Drugim szkoleniowcem.

- Trener przyjął takie warunki?- Jeszcze nie wiem. Dziś długo rozmawialiśmy. Otrzymał propozycję. Teraz decyzja należy do trenera Aleksandrowicza.

- Praca tutaj to jakieś nowe wyzwanie?- Każda jest nowym wyzwaniem. Jeśli awansuję z Zastalem do ekstraklasy, będzie to mój sukces trenerski.

- Dziękuję.
Andrzej Flügel
0 68 324 88 06
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska