Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trasy rowerowe, aż pozazdrościć

Eugeniusz Kurzawa 68 324 88 54 [email protected]
- W ostatnich latach było na drodze kilka ofiar śmiertelnych - mówi Bruno Sulek z Nowego Kramska. Ludzie zaczęli domagać się ścieżek rowerowych, żeby nie jeździć szosą. I nie ginąć! Teraz ścieżki powstają!

- Bardzo czekamy na ścieżkę - mówi Wanda Szukała z Podmokli Wielkich. - Przez naszą wieś idzie ruchliwa droga wojewódzka, ciągle tir za tirem, więc jazda rowerem po szosie jest niebezpieczna.

A trzeba wiedzieć, że Babimojszczyzna to wyjątkowy region. Tu rowerem jeżdżą wszyscy, od dziecka do staruszka. Stąd, niestety, tragiczne wypadki na drogach, jak ten, gdy samochód potrącił jadącą na rowerze 80-latkę.

- Zawsze w środy kobiety biorą rowery i jadą do Babimostu na targ - twierdzi Bruno Sulek z Nowego Kramska. Wsi, która trzy lata temu zorganizowała ostry protest, bo nie budowano ścieżki do miasta. Mieszkańcy co kwadrans wędrowali przejściem dla pieszych koło kościoła, tamując ruch. I wzbudzając sympatię nawet tych kierowców, którzy musieli czekać. Wreszcie ludzie doczekali się. Wprawdzie nie właściciel drogi, czyli Zarząd Dróg Wojewódzkich, ale samorząd lokalny zdobył pieniądze na naprawdę imponującą inwestycję. Wkrótce będzie gotowa asfaltowa ścieżka szerokości 2,5 m, a z tzw. obrzeżami nawet 2,7 m. W ten sposób w jeden ciąg zostaną połączone miejscowości: Janowiec - Kolesin - Nowe Kramsko - Babimost - Podmokle Wielkie.

- Inwestycja kosztuje 4,5 mln zł, pieniądze otrzymaliśmy z programu Rozwój transgranicznej turystyki rowerowej na pograniczu polsko-niemieckim. Udało nam się zdobyć aż 3,8 mln zł dofinansowania - cieszy się burmistrz Bernard Radny. - Za te złotówki zostaną, poza budową ścieżki, ustawione dwa duże informacyjne ekrany świetlne, tzw. ledowe, oraz zostanie zakupionych 15 rowerów, które znajdą się na wyposażeniu Centrum Sportu i Rekreacji.

Tworzona właśnie ścieżka, która ma być skończona w trakcie wakacji (a może nawet szybciej) będzie miała 7,7 km i połączy właściwie całą gminę. Jednak samorząd już kilka lat wcześniej pobudował jedną z pierwszych ścieżek w regionie, Babimost - Kargowa, długości ok. 14 km. Z każdego z tych miast można dziś dojechać nad jezioro Linie, gdzie latem czynny jest ośrodek wypoczynkowy. A obok stoi słynna leśniczówka Linie, ongiś miejsce pracy twórczej pisarza Eugeniusza Paukszty, dziś jego izba pamięci.

Jeśli zatem ktoś za dwa miesiące wsiądzie na rower na początku obecnie budowanej trasy, przy karczmie Taberskiej w Janowcu, to może ścieżką dotrzeć nawet na Linie. Albo - za każdym razem przez Babimost - do Podmokli Wielkich, a stamtąd też starą, istniejącą ścieżką, do Podmokli Małych. Tutaj zobaczy skansen maszyn rolniczych, powstały z pasji trzech osób. Może wypocząć, zrobić sobie zdjęcie przy wiatraku-koźlaku, a także zwiedzić niepowtarzalne muzeum, powstałe dzięki lokalnemu patriotyzmowi w szkole w Podmoklach Małych.

- Bo budowanie ścieżek rowerowych ma tylko wtedy sens, gdy one się łączą, gdy łączą ciekawe miejsca, spinają jakiś obszar - wykłada swą filozofię B. Radny. Dlatego samorząd szykuje się do trzeciego, a myśli o czwartym etapie budowy ścieżek. Ten trzeci to będzie nowość - rowerowa obwodnica wsi Nowe Kramsko. Poprowadzi ul. Polną. W jego ramach zostanie zbudowana też ścieżka bezpośrednio łącząca Babimost i Podmokle Małe. Rozplanowane są ponadto trakty dla cyklistów w mieście. Z dworca PKP przez mostek na Gniłej Obrze, ul. Łąkową, Botaniczną do Piłsudskiego. I dalej do hali Olimpia, gdzie jest wypożyczalnia rowerów. Wszystko przemyślane, łączące się ze sobą. Nic tylko pedałować! I to już od września.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska