MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tu wkracza samorząd

Eugeniusz Kurzawa
Hanna Rękoś z niepełnosprawną córką Grażyną mieszka na stacji PKP w Belęcinie od 51 lat. Liczy, że gmina znajdzie jej inne mieszkanie.
Hanna Rękoś z niepełnosprawną córką Grażyną mieszka na stacji PKP w Belęcinie od 51 lat. Liczy, że gmina znajdzie jej inne mieszkanie. fot. Katarzyna Chądzyńska
Gmina przejęła już od PKP mieszkanie kolejowe w Kiełpinach. Teraz ruszyła procedura przejmowania nieruchomości kolejowych w Belęcinie i Kopanicy.

- Nieduże mieszkanie kolejowe w Kiełpinach, dwa pokoje z kuchnią, przejęliśmy od PKP bezpłatnie - wyjaśnia wójt Adam Cukier. Lokal był wcześniej zamieszkany. Od tej pory mieszkańcy opłacają czynsz w urzędzie w Siedlcu.

Kolej chce, i to w miarę szybko, przekazywać (dzierżawić, sprzedawać, oddawać za długi) samorządom terytorialnym te obiekty, które nie przynoszą zysku lub są zlokalizowane w mniej atrakcyjnych punktach.

Nie oznacza to jednak, iż te same budowle nie mogą okazać się atrakcyjne dla gmin. Np. na mieszkania lub działalność gospodarczą. Przykładem stacje PKP w Belęcinie, Kopanicy lub Żodyniu. Gmina od dawna przymierza się do przejęcia, jednakże rozmowy z koleją, a właściwie z różnymi jej spółkami, trwają i trwają. Najbliżej załatwienia wydaje się sprawa dworca Belęcinie.

Trzeba kobiecie pomóc

- W budynku stacyjnym mieszka wdowa po zawiadowcy tej stacji z córką - informuje Krzysztof Piechowiak, radny z Belęcina. - Pani Anna jest starszą osobą, porusza się przy pomocy laski, ma niepełnosprawną córkę Grażynę. A mieszka, niestety, na piętrze dworca. Chodziłoby o to, żeby znaleźć jej mieszkanie na parterze i ułatwić tym sposobem życie.

- Chcemy jak najszybciej przejąć budynek stacyjny w Belęcienie - informuje wójt. Samorząd od dawna przymierza się do tego, żeby zaraz potem dworzec sprzedać Zespołowi Lekarza Rodzinnego mającemu swój lokal w starym belęcińskim ośrodku zdrowia. Wówczas, po remoncie, na dworcu powstałaby przychodnia lekarza rodzinnego, a z kolei ośrodek zdrowia zostałby przekształcony w całości w przedszkole, którego gminie bardzo potrzeba. Jest tam już od przeszło roku oddział przedszkolny.

Liczą na przedszkole

- Maluchy są w nowym ośrodku zdrowia, starszaki w starym - podpowiada K. Piechowiak.
- Myślę, że przychodnia mogłaby zająć parter, zaś na piętrze udałoby się nam wygospodarować jeszcze jedno mieszkanie - deklaruje wójt.

Na razie jednak trwają sprawy biurokratyczne między urzędem gminy a Zakładem Nieruchomości PKP w Poznaniu. - Poszły od nas do Poznania wszystkie konieczne papiery w sprawie przejęcia budynku i 3,5 ha gruntu wokół - wskazuje K. Piechowiak.

- Czekamy na sprawdzenie, czy działka wokół stacji została wydzielona geodezyjnie i czy jest wpisana do ksiąg wieczystych - mówi Piotr Matuszczak, zarządca PKP rejonu administrowania i utrzymania nieruchomości w Zbąszynku. Miejmy nadzieję, że sprawa zostanie wreszcie załatwiona. W dalszej kolejności władze lokalne chcą przejąć budynki kolejowe w Kopanicy i Żodyniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska