- Na przejściu zostaje potrącony rowerzysta i ma rany tłuczone głowy. W takich wypadkach stoi tłum gapiów i nikt nic nie robi, tylko padają niecenzuralne słowa - opowiada Krzysztof Niekało, instruktor nauki jazdy, który zaangażowany jest w sprawy bezpieczeństwa na drodze.
Postanowili temu zaradzić gimnazjaliści z kółka wychowania komunikacyjnego i techniki. Od grudnia trwała akcja "Bezpieczna droga - Iłowa - Bezpieczne miasto".
Dzięki tej kampanii mieszkańcy gminy są zapoznawani z zasadami bezpieczeństwa na drodze oraz uświadamiani, jak należy zachować się na drodze, żeby zapobiegać wypadkom i udzielać pierwszej pomocy.
Zdewastowane znaki
Gimnazjaliści najczęściej poruszają się po drogach rowerami. Jednak za parę lat będą kierowcami pojazdów mechanicznych. - Zdobyta wiedza będzie procentowała. Jest na wagę zdrowia i życia ludzkiego - wyjaśnia Danuta Holska, organizatorka projektu, nauczycielka techniki w gimnazjum.
Na początku akcji to nauczyciele szkolili się w udzielaniu pierwszej pomocy. Uczniowie plakatowali miasto, rozdawali ulotki, brali udział w konkursach. Do szkolnej akcji włączyła się policja, iłowski OPS, centrum kultury i urząd miejski. Młodzież była uświadamiana jakie fatalne skutki dla bezpieczeństwa na drogach może mieć wandalizm.
- Zwłaszcza plagą jest niszczenie znaków drogowych: fałdowanie, wykrzywianie i odwracanie - wymienia kierownik referatu gospodarki gminy Józef Chudoba, który dodaje, że budżet gminy co roku traci 20-25 tys. zł. A te pieniądze można było przeznaczyć np. na rynnę dla deskorolek w parku.
Rowerowy projekt
Teraz przed gimnazjum stoi kolejne wyzwanie i organizacja drugiego etapu projektu. Planowane są spotkania z policją i nauka zasad poruszana się po drodze. Mają być organizowane rajdy rowerowe. - Będę wiedział jak się zachować podczas wypadków i jak udzielać pierwszej pomocy. A do tego przydadzą mi się wiadomości ze spotkań, jak będę zdawał na kartę rowerową - wylicza Miłosz Galik.
Do rajdów ma być wykorzystany projekt zrealizowany kilka lat temu w gimnazjum "Rowerem wokół Iłowej".
- Od 2004 r. łącznie projekt realizowało ok. 130 osób (uczniowie, rodzice i nauczyciele) - wylicza Mieczysław Jakubowicz, pomysłodawca i szef rowerowego projektu. Nie było to zwykłe zaliczenie wyznaczonej trasy. Uczniowie z poszczególnych klas musieli wykonać wyznaczone zadania np. z geografii sporządzić odpowiednią mapkę trasy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?